Niedługo będzie do kupienia. Stan Bdb, bezwypadkowy
wieśniak
wyklepią, naciągną, podszpachluja i pójdzie jako super okazja,m nówka nieśmigany, niebity, od starszego małżeństwa co używało go tylko podczas jazdy do kościoła
Hahaha….który to już raz z kolei na tym łuku jezdni…10ty w tym roku….
Tadzik
Nawierzchnia w tym miejscu jest jakaś dziwna,coś jakby plastikowa,wyjątkowo twarda i śliska ,wystarczy kilka kropli deszczu i zwykle ktoś wali w tą lub kolejną latarnię.Nie trzeba jechać szybko żeby wypaść z drogi.Tam nie ma żadnej przyczepności na suchym a jak jest mokro to jazda jak po lodzie.Najwyrażniej musi ktoś stracić życie żeby zajęły się tym odpowiednie służby.Zanim mnie skrytykujecie sprawdzcie o czym piszę.Nawet pieszo w jakichkolwiek butach można się ślizgać jak na ślizgawce.
Marcin
Może wystarczy tylko szanować podstawową zasadę i nie dodawać gazu na zakręcie? Na tym zakręcie spokojnie da się jechać 120-130 km/h wewnętrznym pasem, tylko to trzeba zrobić z głową, dlatego powinny być obowiązkowe szkolenia na płycie poślizgowej przynajmniej raz w życiu każdego kierowcy.
50/90minus
Nie twierdzę, że to zły pomysł, ale żeby nie obrócił się on paradoksalnie przeciwko bezpieczeństwu. Obawiam się, że Kubice po takim kursie mogliby poczuć się jeszcze pewniej na drodze (i szybciej).
Bardziej przydałoby się szkolenie z prawidłowego odczytywania prędkości na podstawie urządzeń pojazdu?
Zamiast leczyć chorobę, lepiej do niej nie doprowadzać. Fotoradar na zakręcie sprawdza się dużo lepiej – wtedy samochody już nie wypadają z drogi.
Swawolnik zmurszały
Tadzik – jest takie powiedzenie: „Garbatemu to i proste dzieci przeszkadzają”.
Ciekawy
Szkoda latarni. Biedna szafka elektryczna…
molat
Kolejny jezdziec bez głowy..
Kilroy
Kupię klapę!
mała
Tam jest „zdradliwa” nierówność na drodze i nie trzeba wcale szybko jechać – wystarczy „sam element zaskoczenia”. Ci którzy tamtędy jeżdżą wiedzą o co chodzi. Zarządca drogi powinien za każdy wypadek w tym miejscu odpowiadać. Dziwię się tylko dlaczego do tej pory nie usunięto tej nierówności – przecież w tym miejscu było już wiele tego typu zdarzeń- Policja też najwidoczniej nie widzi w tym żadnego problemu .
Chichot Losu
„mała” -Jeśli uważasz, że Zarządca drogi powinien za każdy wypadek w tym miejscu odpowiadać, to bądź pierwsza i donieś „komu trzeba”.
Przecież każdemu „zarządcy” może się zdarzyć nie czytać 112, albo może nawet nie umieć czytać.
BrygadaRR
Zupełnie jak w testach Euro NCAP. Wręcz idealny test słupa w realu 😉
ament
… i niech ktoś powie że kurtyna nie ratuje życia… parę dni temu skodą bez kurtyn zginął młody chłopak a auto było mniej zgniecione niż ten scenic…
D. Ronek
Jeszcze jednego mistrza prostej mniej . I dobrze, bo nic tak nie uczy pokory jak samodzielne doświadczenie siły odśrodkowej
Anzelm Dwunasty
Moim skromnym zdaniem było tak: jechał se, jechał chłopisko ty renaultem, dłubał se w nosie, albo wykonywał inne czynności seksualne, a na inne myślenie niż po du…ie Maryny czasu zabrakło.
A złośliwy słup ino na to czekał.
Chyc! I po renaulcie
I samochód do kasacji.
Niedługo będzie do kupienia. Stan Bdb, bezwypadkowy
wyklepią, naciągną, podszpachluja i pójdzie jako super okazja,m nówka nieśmigany, niebity, od starszego małżeństwa co używało go tylko podczas jazdy do kościoła
Hahaha….który to już raz z kolei na tym łuku jezdni…10ty w tym roku….
Nawierzchnia w tym miejscu jest jakaś dziwna,coś jakby plastikowa,wyjątkowo twarda i śliska ,wystarczy kilka kropli deszczu i zwykle ktoś wali w tą lub kolejną latarnię.Nie trzeba jechać szybko żeby wypaść z drogi.Tam nie ma żadnej przyczepności na suchym a jak jest mokro to jazda jak po lodzie.Najwyrażniej musi ktoś stracić życie żeby zajęły się tym odpowiednie służby.Zanim mnie skrytykujecie sprawdzcie o czym piszę.Nawet pieszo w jakichkolwiek butach można się ślizgać jak na ślizgawce.
Może wystarczy tylko szanować podstawową zasadę i nie dodawać gazu na zakręcie? Na tym zakręcie spokojnie da się jechać 120-130 km/h wewnętrznym pasem, tylko to trzeba zrobić z głową, dlatego powinny być obowiązkowe szkolenia na płycie poślizgowej przynajmniej raz w życiu każdego kierowcy.
Nie twierdzę, że to zły pomysł, ale żeby nie obrócił się on paradoksalnie przeciwko bezpieczeństwu. Obawiam się, że Kubice po takim kursie mogliby poczuć się jeszcze pewniej na drodze (i szybciej).
Bardziej przydałoby się szkolenie z prawidłowego odczytywania prędkości na podstawie urządzeń pojazdu?
Zamiast leczyć chorobę, lepiej do niej nie doprowadzać. Fotoradar na zakręcie sprawdza się dużo lepiej – wtedy samochody już nie wypadają z drogi.
Tadzik – jest takie powiedzenie: „Garbatemu to i proste dzieci przeszkadzają”.
Szkoda latarni. Biedna szafka elektryczna…
Kolejny jezdziec bez głowy..
Kupię klapę!
Tam jest „zdradliwa” nierówność na drodze i nie trzeba wcale szybko jechać – wystarczy „sam element zaskoczenia”. Ci którzy tamtędy jeżdżą wiedzą o co chodzi. Zarządca drogi powinien za każdy wypadek w tym miejscu odpowiadać. Dziwię się tylko dlaczego do tej pory nie usunięto tej nierówności – przecież w tym miejscu było już wiele tego typu zdarzeń- Policja też najwidoczniej nie widzi w tym żadnego problemu .
„mała” -Jeśli uważasz, że Zarządca drogi powinien za każdy wypadek w tym miejscu odpowiadać, to bądź pierwsza i donieś „komu trzeba”.
Przecież każdemu „zarządcy” może się zdarzyć nie czytać 112, albo może nawet nie umieć czytać.
Zupełnie jak w testach Euro NCAP. Wręcz idealny test słupa w realu 😉
… i niech ktoś powie że kurtyna nie ratuje życia… parę dni temu skodą bez kurtyn zginął młody chłopak a auto było mniej zgniecione niż ten scenic…
Jeszcze jednego mistrza prostej mniej . I dobrze, bo nic tak nie uczy pokory jak samodzielne doświadczenie siły odśrodkowej
Moim skromnym zdaniem było tak: jechał se, jechał chłopisko ty renaultem, dłubał se w nosie, albo wykonywał inne czynności seksualne, a na inne myślenie niż po du…ie Maryny czasu zabrakło.
A złośliwy słup ino na to czekał.
Chyc! I po renaulcie