Ukrywał się przed policjantami do ostatniej chwili. Policjanci wyciągnęli go z szafy, spod ubrań
15:44 07-03-2022
Kryminalni z Puław od pewnego czasu poszukiwali 41-latka, mającego do odbycia karę ponad 10 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko rodzinie.
Mężczyzna, na stałe zameldowany w Puławach, od pewnego czasu nie przebywał na terenie powiatu. Trop prowadził do powiatu krasnostawskiego. W czwartek policjanci pojechali do Krasnegostawu sprawdzić, czy poszukiwany przebywa u swojej znajomej.
Drzwi do mieszkania otworzyła kobieta, która oświadczyła, że mężczyzny u niej nie ma. Policjanci nie dali wiary jej słowom i postanowili sprawdzić, czy 41-latek ukrywa się w mieszkaniu.
Podejrzenia okazały się słuszne. Puławianin siedział w szafie, schowany wśród ubrań. Został wyprowadzony z szafy i zatrzymany. Trafił już do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 10 miesięcy.
(fot. pixabay.com)
A co z tą panią? Policjanci podziękowali i wyszli?
Teoretycznie miała prawo nie wiedzieć, że jakiś skazaniec siedzi w jej szafie. Praktycznie to na pewno dostanie za poplecznictwo, jeśli to nie był jej gach albo ktoś najbliższy.