Udawał pasażera, był pijany. Stracił prawo jazdy i mazdę
16:49 19-08-2024 | Autor: redakcja
Wczoraj około godziny 23.00 w miejscowości Przewłoka w powiecie parczewskim policjanci z patrolu zauważyli pojazd marki Mazda, którego tor jazdy oraz wykonywane manewry wskazywały, że kierujący może znajdować się pod działaniem alkoholu.
– Przy użyciu sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych wydali kierującemu polecenie do zatrzymania pojazdu. Ten jednak na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył, poruszał się drogą w kierunku stacji paliw, a następnie wjechał na drogę wojewódzką nr 815 w kierunku miejscowości Jabłoń. Nagle policjanci zauważyli, że pojazd zaczyna hamować i zatrzymuje się na poboczu. Nie tracąc kontaktu wzrokowego z mężczyzną siedzącym na miejscu kierowcy zauważyli, że ten zaczyna się przesiadać na miejsce pasażera. Dobiegając natychmiast do auta, po otwarciu przednich drzwi mężczyzna stawiał czynny opór. Został obezwładniony, zatrzymany i doprowadzony do jednostki celem wykonania dalszych czynności – relacjonuje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk z parczewskiej Policji.
Kierującym okazał się 24-letni mieszkaniec gminy Dębowa Kłoda. Mężczyzna w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Ponadto w trakcie kontroli pojazdu policjanci ujawnili duże rozbieżności związane ze stanem drogomierza.
– W związku z powyższym za jazdę w stanie nietrzeźwości zatrzymano mężczyźnie prawo jazdy oraz zgodnie z nowymi przepisami mundurowi dokonali tymczasowego zajęcia pojazdu marki Mazda, którym poruszał się 24-latek. Teraz sprawa trafi na wokandę sądu, oprócz jazdy w stanie nietrzeźwości mężczyzna odpowie również za niezatrzymanie do kontroli oraz ingerencję we wskazania licznika przebiegu w pojeździe mechanicznym, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności – dodaje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk.
… naród rozpity do potęgi, piją młodzi i emeryty, wystarczyły dwie kadencje dobrej zmiany, +800 dało efekt!
Ciekawe czy to ten zdiagnozowany alkoholik z tych 3 mln w naszym kraju? Czy tych kolejnych 2 mln, którzy pijąc często, piwo, malpki, uważają, że ICH TO NIEDITYCZY… Na budowach, warsztatach, stolarniach, magazynach, codziennie piją do południa… Potem 16 ta i w drogę jak codzień, bo blisko, nigdy nie stali, itd. Tylko jak coś się stanie to lament i kombinowanie… Ta mamy jako społeczeństwo ogromny problem z alkoholizmem. Widać to na wakacjach, dzień w dzień picie…Brak pasji, kultury, agresja, nie jedzenia, a żarcie… Potem idzie podpity samiec, z paietosem w 8, a i czasem w 11 miesiącu ciąży kulinarnej.. Co to prymitywne życie…
Taką Mazdę to od razu do huty, pewnie trzyma się kupy na lakierze
Ach ci emeryci. A co do licznika to pewnie się przekręcił i bił od nowa. Większość aut tak ma, ale milicjanta nic o tym nie wiedzą
Niby pijany a dobrze kombinował żeby przesiąść się na miejscu pasażera a jechał niby kto ? Ale już znam taki jeden przypadek i tam prawie by się udało .A ten Pan to pewnie sobie odpokutuje w więzieniu no i ten licznik jakby przebieg miał znacznie w tak starym aucie … Przy takich autach patrzy się na stan nawet nie na rocznik i od razu mówię że nikogo nie chcę obrazić i sam takim jeżdżę!