Piątek, 03 maja 202403/05/2024
690 680 960
690 680 960

Uciekł ze szpitala i był poszukiwany przez policję. Wpadł w ręce SOK-istów

Czujność funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei doprowadziła do zatrzymania mężczyzny poszukiwanego przez policję. Wpadł przez wenflon w ręce.

Wczoraj wieczorem funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei patrolując teren lubelskiego dworca PKP zauważyli stojącego na peronie, wśród innych podróżnych, mężczyznę, który miał w dłoni wkuty podwójny wenflon. Wydało się to mundurowym o tyle dziwne, że postanowili sprawdzić czy z mężczyzną wszystko w porządku.

Jednak podczas rozmowy podróżny nie był w stanie wyjaśnić dlaczego ma w dłoni wenflon, nie potrafił również odpowiedzieć jak się nazywa oraz w jakim celu znajduje się na dworcu. Jednak po chwili przyznał, że uciekł ze szpitala. Lecz nie umiał wskazać z jakiego.

Wobec takiego rozwoju sytuacji, funkcjonariusze przewieźli mężczyznę na najbliższy komisariat policji, żeby ustalić w którym ze szpitali zaginął pacjent. Tam okazało się, że jest on poszukiwany, właśnie przez policjantów. Mężczyzna w wieku 29-lat ponownie trafił do placówki medycznej.

(fot. archiwum)
2014-05-20 17:22:54

4 komentarze

  1. Jak już to wenflon ;p

  2. chyba wenflon 😀 haha

  3. Gwoli ścisłości kaniula dożylna, a jak rozumieć „podwójny”? Dwa wkłucia, czy kranik trójdrożny? 😀

  4. mgr. Ćwierć - Cipkiewicz

    Kranik trójdrożny, szanowny kolego „bart”, zakłada się delikwentom, którym amputowano jaja razem z „kiełbaską”, po to żeby niezależnie mogli odprowadzać mocz i spermę. 🙂