Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Truskawki po 3 zł, maliny po 4, a borówki po 10 zł. Rolnicy proponują chętnym układ

Jest sposób, aby za owoce zapłacić kilka razy mniej niż w sklepie czy na bazarze. Trzeba mieć jedynie trochę czasu. Zyskują zaś obie strony, zarówno klienci, jak też rolnicy.

Ceny owoców w sklepach czy na bazarach często osiągają zawrotne kwoty. O ile na zakup truskawek po kilkanaście złotych decyduje się wiele osób, tak już na czereśnie po 30-50 zł klientów jest mało. Rolnicy tłumaczą, że wszystkiemu winne są niskie temperatury w maju, a także pandemia koronawirusa. W tym przypadku chodzi o to, że z powodu zamknięcia granic brakuje rąk do pracy przy zbiorach. Wcześniej w gospodarstwach pracowało dużo osób zza wschodniej granicy. Obecnie pracowników sezonowych jest znacznie mniej, zaś Polacy nie są zainteresowani tego typu zajęciem.

Jest jednak sposób, aby za owoce zapłacić kilka razy mniej. Trzeba mieć jedynie trochę czasu. Coraz większą popularnością cieszą się bowiem oferty samodzielnego ich zbioru. W przypadku truskawek, za kilogram płaci się od 3 do 5 złotych. W ten sposób zyskują obie strony, klient otrzymuje owoce za rozsądną cenę, może również pozwolić sobie na zakup większej ilości, rolnik zaś nie będzie stratny, gdyż zwrócą mu się koszty pracy czy też nawozów, jakie zakupił aby rośliny wyrosły.

Zdarzają się także przypadki, że truskawki można kupić jeszcze taniej, jednak wtedy zebrać trzeba więcej owoców i podzielić się nimi z właścicielem plantacji. Jeżeli uzbieramy np. 10 kg, pięć bierzemy dla siebie w cenie 2 zł za kilogram, resztę oddajemy rolnikowi, który może sprzedać owoce z zyskiem na bazarze czy też do sklepu.

Plantatorzy, którzy zdecydowali się na tego typu formę sprzedaży swoich plonów, ogłaszają się zarówno w Internecie, nie brakuje też odpowiednich informacji wywieszanych w pobliskich miastach czy też bezpośrednio przy polach, na których rosną truskawki. Powstała również ogólnopolska inicjatywa, mająca pomóc rolnikom w dotarciu do klientów. Na specjalnie dedykowanej akcji stronie internetowej myzbieramy.pl, zamieszczane są ogłoszenia plantatorów, którzy prowadzą tego typu sprzedaż.

Z naszego regionu są oferty truskawek w cenie 3 zł za kilogram, które można zbierać w miejscowości Stoczek koło Łęcznej czy też po 5 zł w okolicach Michowa w powiecie lubartowskim. Nie brakuje również ogłoszeń dotyczących owoców, które dopiero się dojrzewają a ich zbiory rozpoczną się latem. Są maliny odmian letnich i jesiennych po 4 zł, ekologiczne i certyfikowane czereśnie po 15 zł, borówki amerykańskie po 10 zł a nawet jabłka po złotówce. Wiele gospodarstw zaprasza całe rodziny z małymi dziećmi oferując również miejsca do odpoczynku czy też zjedzenia posiłku.

(fot. pixabay- zdjęcie ilustracyjne)

47 komentarzy

  1. Bambry dobrze kombinujo…

  2. szukam pracy przy zbiorze truskawek okolice opola i jakos nie moge trafic na zadna oferte spotted olx biznes opolski ogloszenia na slupie niby nie ma ukraincow a jakos sa i nikt nie potrzebuje polakow

  3. To jest bardzo dobry pomysł. ALE ZNAJĄC PRAWDZIWE OBLICZE POLSKIEGO CHLOPA. TA JEGO PAZERNOŚĆ, CHCIWOŚĆ. To nie wypali, może znajdzie się kilku NORMALNYCH rolników reszta będzie windować ceny maxymalnie w górę.
    A potem będą jak co roku biadolic ZE MAŁO,ZE TANIO! NIEOPLACA SIE….

    • no ja tu widzę pazerność ale mieszczucha: zapłać za dojazd, sprzedaj taniej niż na skupie, itd

      • Bo większość „miastowych” pochodzi z wiochy. Ot, i cała tajemnica 🙂

        • No cóż.. wiesniaki pchają się do miast na potęgę.. kupują mieszkania w blokach. Ale wiesniaka można zawsze poznać. Oni są inni. I z wyglądu i z mentalności.

  4. W niemczech taka forma zakupu jest stara jak świat. Podobnie z kupnem kwiatów, kartofli czy jajek. Te akurat można wziąć z drewnianej budki i zostawić pieniążki w puszce. Automaty do zwrotu butelek tez świetnie się spisują od dekad, a u nas się zastanawiają czy to się opłaci.. To ma być opłacalne czy ma ukrócić zaśmiecanie?? Np zwykla woda kosztuje 20 centów, a kaucja za butelkę pet 25 centów. Za zgrzewkę wody płaci się 2.50nz czego 1.5 erło odzyskamy z kaucji.. Aj cebulandia

    • Pabloo(oryginał)

      Tylko czekałem na taki komentarz, @ziro Lublin, ze śmieciami tak samo w poprzednim artykule. Ponadto tam raczej nie uświadczysz kosza na jedzenie za marketem, czasem sam korzystałem ze skrzynek obok rampy i nikt się nie śmiał, że zabieram owoce lub warzywa wystawione za magazyn. Mało tego, pani z magazynu z grzeczną miną sama pytała czy czegoś jeszcze potrzebuję. Ogólnie marnotrawione jedzenie kosztuje nas o wiele więcej niż nam się wydaje. A ludzie i dzieci na świecie głodują. Nie jestem „zielony”, ale powinniśmy się od naszych zachodnich sąsiadów uczyć(przynajmniej w pewnych kwestiach bo nie myślę że we wszystkich).

  5. sprzedaje truskawki na targu po 5,50-6 zeta a 10 i wiecej kg po 5 zeta wiec jakie pare razy taniej?ceny identyczne jak w tamtym roku .czeresnie beda drogie bo jest ich malo na drzewach poniewaz w okresie kwitnienia byly niskie temperatury -wysokie ceny to nie bedzie wina PiS-u,PO czy kogokolwiek.jak jest czegos malo to jest drogo-proste. ceny borowki beda takie same jak w tamtym roku-na krzakach jest ich duzo ,straty wynosza ok 10% -poprzemarzaly gdzie niegdzie na wierzcholkach.zacznie sie od 30zeta/kg ale jak bedzie wysyp czyli poczatek sierpnia cena spadnie do 10 zeta na gieldzie i 12 na targu.malin bedzie od pieruna wiec cena skupu bedzie ok 3 zeta ,na targu tyle trzeba bedzie zaplacic za pojemniczek 0,5kg ale pisze tu o malinie jesiennej.letnia ma lepsze zejscie w detalu i cena za 0,5kg ponizej 4zeta za 0,5kg raczej nie zejdzie..

  6. A jak się ma ,,horom curke” ?

    • Pabloo(oryginał)

      @Seba-Tosiem siedzi na doopie w domu i bieże leki na musk

    • Arturo77 może u ciebie nic nie przemarzło. U mnie borówki przemarzły w ok 50 % – 70% jest ich mało. Południe lubelskiego i mówimy o plantacjach pow. 10ha. U moich znajomych wygląda podobnie. W jednym miejscu mniej w drugim bardziej, ale generalnie straty mrozowe są spore. Tak więc z tymi cenami bym była bardziej ostrożna.

  7. Sprzedając fajki na Ruskiej więcej zarobię i się nie narobie.

  8. Kupowalem na targu truskawki po 5 zl a czersnir po 10 skad wy biezecie ceny 30-40 za czereśnie

  9. A może jakby taki wyjazd na plantacje potraktować jako wycieczkę poza miasto i rekreację na powietrzu ? To może te 30 km i dodatkowe kilka zł za przejazd nie będzie aż tak ciężkie w zamian za świeże powietrze i ciszę? Ludzie nie kalkulujcie tak ostro. Pomyślcie ile jest innych korzyści z takiej wycieczki. A dodatkowo pomyśl bardzo dobry i warty aby co roku bez względu na cenę i trzymać taka możliwość. To może z czasem sprowokować pośredników do nie przeginania z zaniżaniem cen na skupie. Pozdrawiam.

    • własnie, zrobić sobie ze znajomymi lub rodzinką tripa na pare godzin. pozbierać owoc, zamiast wżerać popcorn w kosmosie, iks de

  10. Właśnie wróciłem z targu przy Krańcowej. Truskawki 5,50-7,00 zł,czereśnie 10-15zł

Z kraju