Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Tragiczny wypadek podczas pracy. Mechanik zginął na miejscu

Wczoraj w miejscowości Kobylany doszło do tragicznego wypadku, podczas pracy na terenie firmy przeładunkowej. Nie żyje mechanik uderzony przez element jednej z maszyn służącej do podnoszenia i przewożenia kontenerów kolejowych.

Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 9:30 w miejscowości Kobylany w powiecie bialskim w gminie Terespol. 35-letni mężczyzna pracujący jako mechanik na terenie firmy przeładunkowej został wezwany do wymiany koła w maszynie służącej do podnoszenia i przewożenia kontenerów kolejowych.

Jak wstępnie ustalono, mężczyzna odkręcił większość śrub mocujących koło do bębna osi. Po chwili nastąpiło urwanie elementów metalowych, a siła wyrzutu była tak duża, że spowodowała rozrzucenie części układu na odległość 40-60 m. Będący w bezpośrednim kontakcie pracownik, po uderzeniu przez koło, poniósł śmierć na miejscu.

Policjanci pod nadzorem prokuratora i udziale przedstawiciela Państwowej Inspekcji Pracy prowadzili czynności na miejscu wypadku. Ciało 35-latka zostało zabezpieczone celem przeprowadzenia sekcji zwłok. Policjanci prowadzą czynności zmierzające do ustalenia przyczyn i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.

(fot. Policja Biała Podlaska)

18 komentarzy

  1. Wyrazy współczucia. Zaraz „forum nieomylnych” będzie pisało o selekcji naturalnej.

  2. Królowa buspasów

    Straszne. Duzo sily dla rodziny i bliskich.

  3. Szkoda człowieka. Młodego jeszcze człowieka. Procedura wymiany tego koła jest zapewne inna, ale nie musiał płacić takiej ceny za odstępstwo od zasad.

    • Żale znakami ale narodem pozostał… procedura ZAPEWNE inna, ODSTĘPSTWO od zasad… Krótki komentarz a ja wiele w nim smrodu ! Ot Polska właśnie…

    • Żale żalami ale smrodek pozostał… procedura ZAPEWNE inna, ODSTĘPSTWO od zasad… Krótki komentarz a ja wiele w nim syfu ! Ot Polska właśnie…

  4. Kondolencje dla rodziny… ale tak czy inaczej nie rozumiem mechanizmu uszkodzeń … jak koło które zostało poluzowane mogło spowodowac odrzut innych części ?

    • A prawo Pascala znasz?
      Nie mówiąc już o prawie Newtona…

    • Onanis Samokopoulos

      Ślady oleju wskazują na rozszczelnienie hydrauliki i opadnięcie podnośnika – śruby były poluzowane, koło pod naciskiem zerwało gwinty i wystrzeliło nakrętkami. Zabrakło dodatkowego zabezpieczenia w postaci podpory, którą umieszcza się zaraz po podniesieniu. Kondolencje dla rodziny…

    • zdejmował falgę składaną z dwóch części, popularna w widlakach, jeśli odkręcisz nakrętki to felga się rozpoławia na dwie części dlatego nie wolno odkręcać napompowanego koła co jest oczywiste bo wystrzeli są też koła dzielone które mają oddzielne śruby do rozpoławiania a oddzielne do mocowania do piasty jak w widlakach GPW

  5. Najpierw zakłada się koło i przykręca do piasty, a potem pompuje

    • Przecież on je zdejmował. A swoją drogą gdzie widziałeś żeby zakładać nie napompowane koło??? Jak je np wyważysz jeśli trzeba.??

      • felg w tego typu maszynach się nie wyważa bo poruszają się maks 20km/h i nie są resorowane więc nie zauważysz różnicy z czy bez wyważenia, zdejmował falgę składaną z dwóch części, popularna w widlakach, jeśli odkręcisz nakrętki to felga się rozpoławia na dwie części dlatego nie wolno odkręcać napompowanego koła i nie da się napompować tego koła przed przykręceniem bo ci się felga rozejdzie, są też koła dzielone które mają oddzielne śruby do rozpoławiania a oddzielne do mocowania do piasty jak w widlakach GPW

        • Przytocz model widlaka w którym występują felgi dwuczęściowe, skręcane w jedną część tylko poprzez przykręcenie do piasty koła.

  6. z jakiej miejscowosci on był

  7. Oszczędności pracodawców… na pierwszy rzut oka widać ze ten lewarek jest za mały do tego typu maszyn.

  8. 56 lat, a nie 35…

Z kraju