To miała być zwykła kolizja. Obywatel Etiopii nie posiadał jednak uprawnień do kierowania i ubezpieczenia (zdjęcia)
21:50 11-01-2022
Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 18:20 na ul. Związkowej w Lublinie. Między ul. Bursaki a al. Spółdzielczości Pracy zderzyły się dwa samochody osobowe: opel i ford.
Jak wstępnie ustalono, oba pojazdy poruszały się w tym samym kierunku. Kierująca oplem kobieta zwolniła, aby skręcić na teren jednej z firm. Wtedy w tył jej auta wjechał kierowca forda.
Uszkodzenia w pojazdach nie były poważne, jednak poszkodowana widząc wysiadającego zza kierownicy forda obcokrajowca, postanowiła powiadomić o wszystkim policję. Okazało się, że była to bardzo dobra decyzja. Auto nie miało bowiem ubezpieczenia OC, a kierowca uprawnień do kierowania pojazdami.
W trakcie prowadzonych czynności na miejsce przyjechał znajomy sprawcy kolizji. Funkcjonariusze zwrócili uwagę, iż zaparkował on auto dość daleko, choć w pobliżu było sporo wolnych miejsc. Postanowili skontrolować również i jego.
Obcokrajowiec także nie posiadał prawa jazdy. Renault, którym się poruszał, tak samo był bez ważnego ubezpieczenia. Obaj mężczyźni zostali przewiezieni na komisariat, gdzie będą prowadzone z nimi dalsze czynności.
Zgodnie z nowymi przepisami za kierowanie pojazdem mechanicznym bez uprawnień grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 30 tys. zł. Do tego dochodzi kara za brak OC w kwocie nawet 6020 zł.
(fot. lublin112)
A prawo pobytu ma tenże obywatel kraju w Afryce i ten drugi ancymon? Czy tego policja nie sprawdziła?
„Studenci” Wincentego Pola zapewne.
coraz więcej będzie takich sytuacji
to był jego samochód? czy użyczony ?
Co prawda przesiadka z wielbłąda na samochód nie jest jakimś specjalnym wyzwaniem!, no ale kwity trzeba mieć.