studenty coraz mniej kasy puszczaja po knajpach…. i Lublin nie ma z czego zyc
trzeba już liczyć w statystykach -1
Mało kto pracując w Warszawie sie wymeldowuje. To zajmuje czas i energie. te 17 tysięcy może być niedoszacowane. Sam wracałem do Lublina na weekendy ale gdy kilka razy musiałem zostać w pracy i w sobote to sobie odpuściłem powroty. To sie mi nie kalkulowało. Pierwsze zacząłem wynajmować a teraz myśle nad kupnem czegoś na miejscu. Ale według urzędu dalej w statystykach jestem Lubliniakiem 🙂
studenty coraz mniej kasy puszczaja po knajpach…. i Lublin nie ma z czego zyc
Mało kto pracując w Warszawie sie wymeldowuje. To zajmuje czas i energie. te 17 tysięcy może być niedoszacowane. Sam wracałem do Lublina na weekendy ale gdy kilka razy musiałem zostać w pracy i w sobote to sobie odpuściłem powroty. To sie mi nie kalkulowało. Pierwsze zacząłem wynajmować a teraz myśle nad kupnem czegoś na miejscu. Ale według urzędu dalej w statystykach jestem Lubliniakiem 🙂