Popili, a potem ruszyli w drogę. Jeżeli do tego doliczyć trudne warunki do jazdy, a także młody wiek i brak doświadczenia u kierowcy, trudno się nie dziwić, że tak się to skończyło.
Trwa ustalanie przyczyn wypadku, jaki miał miejsce wieczorem w powiecie lubelskim. Do szpitala trafił kierowca toyoty. Wstępnie nie doznał on poważniejszych obrażeń ciała.