Na szczęście nie wyrządziła nikomu krzywdy 67-latka, która po pijanemu wsiadła za kierownicę samochodu. Rozbiła auto na ogrodzeniu posesji.
Wczoraj wieczorem służby ratunkowe ratowały mężczyznę, który stanął na torach i nie chciał z nich zejść. Swoje zachowanie tłumaczył problemami rodzinnymi.
Ciężarowe volvo z ładunkiem paszy zsunęło się z drogi i niebezpiecznie przechyliło na bok. Jak nas poinformowano, istnieje zagrożenie, że może dojść do jego przewrócenia.
Minionej nocy strażacy z Lublina i okolicznych miejscowości walczyli z pożarem budynku w dzielnicy Zemborzyce. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.