Już od wielu lat dwa początkowe dni w trzeciej dekadzie stycznia są chyba najsympatyczniejszymi świętami w naszym kalendarzu. Te przepełnione dyskretnym ciepłem, niepowtarzalnym nostalgicznym urokiem daty, przynoszą prawdziwą radość zarówno samym czcigodnym jubilatom, jak i składających im życzenia.