Poważne konsekwencje czekają nastolatkę, która wczoraj wywołała alarm bombowy w szkole. Sprawą zajmują się policjanci oraz prokuratura.
Z budynku wydobywał się dym, na miejscu interweniowali strażacy. Okazało się, że pali się pomieszczenie na górnej kondygnacji. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.