13-letni mieszkaniec Warszawy, spędzający wakacje u babci w Opolu Lubelskim, wybrał się w nocy na niebezpieczną przejażdżkę samochodem. Jego nieodpowiedzialna decyzja zakończyła się uderzeniem w słup energetyczny. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale sprawą zajmie się sąd rodzinny.
W Lublinie odbyła się konferencja prasowa poświęcona przygotowaniom do letniego wypoczynku dzieci i młodzieży na terenie województwa lubelskiego. W wydarzeniu udział wzięli m.in. wojewoda lubelski Krzysztof Komorski, I wicewojewoda Wojciech Wołoch oraz II wicewojewoda Andrzej Maj, a także przedstawiciele służb mundurowych, Wojewódzkiej Państwowej Inspekcji Sanitarnej, Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego oraz Kuratorium Oświaty w Lublinie.
Chwila nieuwagi w zatłoczonym miejscu może zakończyć się dramatycznym stresem dla rodzica i dziecka. Dlatego warto znać i stosować zasady, które minimalizują ryzyko zaginięcia najmłodszych. Kampania #zaginioneNIEzapomniane podpowiada, jak się do tego przygotować.
Straszenie dzieci policjantem to nadal powszechna praktyka, która może mieć poważne konsekwencje. Kampania społeczna #zaginioneNIEzapomniane przypomina: dziecko nie może bać się funkcjonariusza – to właśnie policjant może być jego jedyną szansą na pomoc w kryzysowej sytuacji.
Dzięki czujności nauczycieli ze Szkoły Podstawowej w Tarnawatce udało się dzisiaj zapobiec potencjalnie niebezpiecznej sytuacji. Podczas porannej kontroli policyjnej okazało się, że kierowca autokaru, który miał przewieźć uczniów na zawody sportowe, był nietrzeźwy. W jego organizmie stwierdzono ponad 1,5 promila alkoholu. Dzięki szybkiej reakcji dzieci nie wyruszyły w podróż z pijanym kierowcą.
Podczas holowania się dwóch niedopuszczonych do ruchu quadów, kierowanych przez nastolatków bez uprawnień do kierowania, doszło do groźnego zdarzenia drogowego. Na skrzyżowaniu dróg 15-latek kierujący quadem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu osobowym fordem doprowadzając do zderzenia pojazdów, w wyniku którego kierujący czterokołowcem z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Totalny brak wyobraźni i zdrowego rozsądku – tak można określić zachowanie 39-letniego mieszkańca Siedlec, który został zatrzymany przez policję za jazdę w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie, a w swoim Oplu przewoził żonę i dwoje dzieci.
Wczoraj policja z Łęcznej przeprowadziła akcję „Fotelik”. Sprawdzano jak rodzice dbają o bezpieczeństwo swoich pociech.