Za szybko na zakręcie. Citroen uderzył w latarnię, jedna osoba ranna
17:32 15-07-2015
Do wypadku doszło w środę przed godziną 7 w miejscowości Bystrzyca w gminie Zakrzówek. Samochód uderzył tam w słup latarni. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze kraśnickiej drogówki, kierujący citroenem berlingo mężczyzna, jadąc droga powiatową, najprawdopodobniej w wyniku nadmiernej prędkości, stracił na łuku jezdni panowanie nad pojazdem.
Auto zjechało na pobocze i uderzyło w betonowy słup latarni. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe. Kierujący został zakleszczony we wraku pojazdu, strażacy by go wydostać, musieli użyć narzędzi hydraulicznych. Mężczyzna z obrażeniami ciała został następnie przetransportowany do szpitala. Był przytomny i jak wstępnie ustalono, nie doznał poważnych obrażeń ciała.
Kierujący citroenem mężczyzna w średnim wieku był trzeźwy i podróżował sam. Teraz policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku.
(fot. 112 Kraśnik)
2015-07-15 17:05:21
zabrać prawko i obciążyć kosztami za słup.
Dlaczego?! Przecież bidula zasłabł se ( 🙂 ) – na umyśle
Zaspac na umyśle to wy możecie, ważne ze przeżył i nic poważnego mi nie jest. Ciekawe co ty byś zrobił jak by tobie sie przytrafiło takie cos.
Mu*
To policja ma teraz zagadkę.2 tygodnie temu wypadek niemal w tym samym miejscu.Ciekawe co stwierdzą?
I gdzie teraz firmy kredytowe będą naklejać swoje plakaty? Kiedyś sam je kleiłem z chwilówek i zawsze marzyłem o truskawkowej taśmie przeźroczystej bo te zwykłe to bez smaku
Jak sam gazety rozwozł
A co za idio…a zaprojektował oswietlenie że słupy stoją miedzy rowem a jezdnią?
Wy jestescie smieszni jak mozna takie idiotyczne komentarze dodawac jak jeden z drugim nie wie jak bylo dobrze ze przezyl a takie komentarze mozecie sobie schowac do kieszeni . Ciekawe ktory z was byl by taki madry jak by sie to wam zdarzylo jaaa pier…
to chyba pojazd do przewożenia śmieci…
Ograniczenie do 60. Zakręt bardzo niebezpieczny, A wariaci jeżdżą jak po torze wyścigowym. Niech się cieszy, że żyje i noga z gazu.
Nie ma takiego określenia w ratownictwie jak osoba zakleszczona. Poszkodowany może być uwięziony w pojeździe. Może „zakleszczenie” brzmi dramatycznie ale ratowników to trochę śmieszy.
Słowo jak najbardziej pasuje do sytuacji osoby uwięzionej…i nie ma nic wspólnego z dramatyzmem a z okolicznościami w jakich znalazł się poszkodowany, pozdrawiamy!
http://sjp.pwn.pl/sjp/zakleszczyc;2542631.html
Chodzi tylko o to zebyśmy my czytelnicy wiedzieli co sie stało. Zakleszczony czy uwieziony w jednym i w drugim przypadku nie mogl sie wydostać z pojazdu bez pomocy specjalistycznego sprzętu. pozatym uwiezony byłby bardziej gdyby chodził wewnatrz pojazdu i nie mogł z niego wyjść a gdy kokpit przygniata Ci nogi do siedzenia i nie mozesz sie ruszyć to raczej jesteś zakleszczony jak robak w kombinerkach. tak wiec STRAŻAK jakby Ci jaja w kombinerki zlapac to byłby uwiezione czy zakleszczone??