Mieszkaniec naszego regionu miał szpiegować na rzecz Rosji. Trafi przed sąd wojskowy
20:16 12-04-2017

Prokuratura Okręgowa w Warszawie zakończyła śledztwo oraz skierowała do sądu wojskowego akt oskarżenia wobec Piotra C. Byłemu już porucznikowi przedstawione zostały łącznie cztery zarzuty, z których najpoważniejszy dotyczy szpiegostwa na rzecz Federacji Rosyjskiej. Czynu tego dokonał poprzez gromadzenie niejawnych dokumentów w formie papierowej i elektronicznej, a następnie udzielanie ich rosyjskiemu wywiadowi.
Pozostałe zarzuty dotyczą przechowywania tajnych dokumentów poza miejscem ich przeznaczenia, a także przywłaszczenie należącej do wojska amunicji oraz co z tym związane, jej nielegalne posiadanie. Za popełnione czyny Piotrowi C. grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna cały czas przebywa w tymczasowym areszcie.
Oficer służył wcześniej w 36. Pułku Lotnictwa Transportowego, odpowiedzialnym za loty krajowe i zagraniczne najważniejszych osób w państwie. Znał m.in. szczegóły organizacji i zabezpieczania lotów prezydenta i innych ważnych osób. W 2014 roku zaczął być rozpracowywany przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, której agenci zatrzymali go niebawem na gorącym uczynku przekazywania dokumentów dla wywiadu rosyjskiego.
Późniejsze przepychanki pomiędzy Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a prokuraturą sprawiły, że porucznik pozostał na wolności oczekując na postawienie mu zarzutów. Miał przebywać w swoim mieszkaniu przy ulicy Wróblewskiego w Puławach. Niebawem jednak zniknął. Ukrywał się przez okres dwóch lat. W ub. roku został zatrzymany w jednym z gospodarstw w Rzeczycy koło Kazimierza Dolnego. Ukrywał się u swojego znajomego.
(fot. SKW)
2017-04-12 20:14:13
Powyżej napisano, że miał szpiegować – według mnie, za samo „miauczenie” trudno kogoś postawić przed sądem.
Inne media informują, że nie „miał”, a szpiegował, a za to już można „beknąć”.
Ciekawy jestem, czy jak delikwenta sąd skaże prawomocnym wyrokiem to 112 dalej będzie pisać, że sąd miał go ukarać, a z jakiś niejasnych, nieznanych powodów zaprzestał „miauczeć” i rzeczywiście go skazał.
Może język sobie odgryzł ?
Ja wam powiem tak…. To szpiegowanie musi być mega nie opłacalne…. Żeby ukrywać się w jakiejś Parchatce i to jeszcze w takiej ulepce z drewna…Może on szpiegował dla mozambiku albo RPA?? 😛
U nas wystarczy kupić trochę więcej sztucznego nawozu i jest się podejrzanym o chęć „zamachnięcia się” na przenajświętszy Sejm z PiS’em w tle.
Teorie spiskowe som ci też u nas typowane na widok troche wyższej brzozy
Co za kraj… Jednym szpiegom stawia się tu pomniki (Ryszard Kukliński), a innych wtrąca do więzienia (Piotr C.).
Poczytaj troche o Kuklińskim i później porównuj z innymi szpiegami.
A Bolek jest ubekiem i ma swoje lotnisko Polska Paranoja
Dla ruskich? Jak on się wymigał od samobójstwa? Grubszy cwaniak jakiś
Miał farta, że nasi pierwsi do znaleźli.