Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Sygnał od Czytelnika: „Infrastruktura zagraża zdrowiu i życiu dzieci jeżdżących na sankach”

Nasz Czytelnik zaalarmował nas, że na terenie osiedla im. Adama Mickiewicza w Lublinie znajdują się elementy infrastruktury zagrażającej zdrowiu i życiu dzieci jeżdżących na sankach. Zwrócił się z problemem do administracji, a ta odpisała, że górka nie jest przeznaczona do zjazdów na sankach przez dzieci.

Do naszej redakcji napisał mieszkaniec LSM, który skarży się na administrację osiedla im. Adama Mickiewicza ignorującą zgłoszenie dotyczące infrastruktury zagrażającej zdrowiu i życiu dzieci. Chodzi głównie o stojak rowerowy, a także blokady wjazdu, tablicę informacyjną oraz kosz na śmieci, które zostały zamontowane w pobliżu górki przy bloku Wajdeloty 11.

– Górka od 50 lat służy dzieciom do zjeżdżania na sankach, wychowały się na niej 3 pokolenia, niestety kilka lat temu u jej podnóża zostały zamontowane elementy zagrażające dzieciom zjeżdżających na sankach. Stojak powstał jako element placu rowerowego, który sam w sobie jest świetnym pomysłem na wykorzystanie niezagospodarowanego przez lata placu asfaltowego, ale umiejscowienie takiego stalowego elementu niesie ryzyko poważnych obrażeń – zaznacza Czytelnik.

Jak groźne są takie elementy w rejonie górek zjazdowych, niech posłuży przykład ostatniego wypadku w Warszawie, w wyniku którego zmarł 12-letni chłopiec.

Przeczytaj: Zjeżdżał z górki, uderzył głową w ławkę. Nie żyje 12-latek

– Po drugiej stronie jest drugi taki sam stojak, który jest w zupełności wystarczający, tam stawiane są 2-3 rowery, i tam nie stwarza zagrożenia. Ten, o którym piszę, stoi bezpośrednio przy górce w najwyższym miejscu, czyli tam, gdzie zjeżdża najwięcej dzieci, wystarczy spojrzeć na ślady na śniegu. Zaraz obok zamontowane są stalowe blokady wjazdu. Zostały zamontowane, aby odzwyczaić kierowców od parkowania na niezagospodarowanym wtedy placu po przeprowadzonym remoncie ulicy Wajdeloty, samochody znowu parkują wzdłuż ulicy, a blokady pozostały, i to bezpośrednio przy górce – wyjaśnia Czytelnik.

Przedwczoraj sprawa została z głoszona do administracji osiedla im. Adama Mickiewicza. Jak uważa Czytelnik, odpowiedź administracji była zgodna z jego oczekiwaniami, czyli „spychologiczna”, wykrętna i niezgodna z prawdą.

W odpowiedzi czytamy, że górka zlokalizowana przy ul. Wajdeloty 11 w Lublinie jest formą ukształtowania terenu i nie jest przeznaczona do zjazdów na sankach przez dzieci.

– Jeśli decydujemy się na jazdę na sankach, wybierajmy bezpieczne miejsca, oddalone od ruchu kołowego, na których nie ma przeszkód w postaci infrastruktury miejskiej – ławek, drzew lub innych obiektów. Ponadto informujemy, że przy korzystaniu z takiej formy rozrywki dzieci do lat 7 powinny przebywać pod ścisłym nadzorem osoby dorosłej – zaleca administracja.

(fot. pixabay.com)

39 komentarzy

  1. Ludzie przecież to wasza własność , nie pasuje administracji to wyjściem jest wspólnota . Wziąłbym szlifierkę i wyciął.

  2. To samo na Botaniku. Jak jest kawałek górki to wokół słupki, kosze i inne takie. No i wszechobecne ogrodzenia wokół bloków, nastawiane jak na wsi płoty. Nie da się przejść, a co dopiero pojeździć z dzieckiem na sankach. Uwolnić górki!

  3. Śmieszni są gówniarze piszący „OK boomer” . Ani to po polsku ani nic nie znaczy. Ot jakbyś matołku bąka puścił. ALe zrozumiesz to dopiero za kilka lat. Albo wcale bo może IQ ci na to nie pozwoli. Po wyłączeniu net-u w komóreczce coraz więcej pustaków nie wie kim są , gdzie są i co mają z sobą zrobić. Jeżeli komuś przeszkadzają przeszkody dookoła tej górki – to proponuję wycieczkę w rodzinne – wiejskie strony i tam zjeżdżajcie. Może tam słupków nie będzie. Samochody przecież stoją i czekają tak na chodnikach jak i na trawnikach. Ruszyć 4 literki i wyjechać z tego „złego” osiedla. Tylko, że nie wszędzie są latarnie? A może czasu szkoda dla pociechy poświęcić? Wszystko dla bobasków oprócz tego czego one faktycznie potrzebują.

Z kraju