Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Sygnał od Czytelniczki. Wulgarna naklejka na aucie. Kto przebija opony przy ul. Karmelickiej?

Przy ul. Karmelickiej nieznana osoba przebiła w jednym z zaparkowanych pojazdów opony. Sprawa trafi na policję, ale Czytelniczka za naszym pośrednictwem chce ustalić, czy inne osoby w rejonie tej ulicy miały także przebite opony.

50 komentarzy

  1. Nie pochwalam absolutnie tego typu rozwiązań konfliktów dot. sposobu/miejsca parkowania. Szczerze powiedziawszy mógł ten ktoś zacząć od naklejki a później wziąć się za opony. Co i tak jest to nieprzyjemny i kosztowny sposób wytłumaczenia komuś ewentualnych błędów przy parkowaniu. Ale powiedzmy sobie szczerze, o ile była taka sytuacja, że ktoś z tą Panią rozmawiał, próbował tłumaczyć a ona nadal swoje, że skoro pojazd przystosowany do niepełnosprawnych to automatycznie jest on uprzywilejowany to niestety, oblepić cały samochód a następnym razem z wszystkich kół upuścić powietrza 😉

  2. Szkoda że nie ma zdjęcia w szerokim planie, przedstawiającego ten poprawnie zaparkowany samochód. Na Czubach delikwenci notorycznie poruszają się samochodami po ciągach pieszych, pomimo znaków zakazu ruchu. A niektórzy parkują tuż przed klatkami pewnie dlatego, że do klatki się nie da wjechać.

  3. „pojazd naszej Czytelniczki jest prawidłowo zaparkowany”
    Patrząc na to co potrafią kobiety to „prawidłowo zaparkowany” jest pojęciem względnym….

  4. Na dolnej panny marii te wsioki z kamienicy tez przebijaja opony w prawidlowo zaparkowanych samochodach, nudzi sie komus ale takim to tylko wypadaloby dac w pysk

  5. Gwarantuję, że 95 % kierowców interpretuje tzw prawidłowe zaparkowanie dla swojej wygody i potwierdzam że nie znają przepisów odnosnie parkowania. Min 1,5 mtera i ani milimetra mniej to podstawa i obowiązuje zawsze i bez wzgledu na znaki. Trzeba wiedzieć że oprócz znaków obowiazują przepisy ogólne łącznie a nie do wyboru kirowcy

  6. nie szanowała innych, nie przejmowała się ostrzeżeniem jakim zapewne była naklejka, a przebite koło zmieniła na nowe i auto stoi jak stało. no to kto w takim przypadku jest głupi? „wandal” czy „kierowca”?
    a ze zgłoszeniem sprawy na policję są 2 problemy:
    1. zapewne wyjdzie, że pojazd nie został zaparkowany prawidłowo
    2. umorzą nawet jak podacie sprawcę na dłoni
    mi pod blokiem sąsiad z innej klatki przerysował auto, typowa szkoda parkingowa. przychodzę do auta i widzę przetarty cały zderzak i pęknięcie w nowym aucie – jedynym wyjściem wymiana całego zderzaka wyceniona na ponad 3 tysiące. pamiętałem jakie auto tam stało, wieczorem przyjechało znowu pod blok z dokładnie takim zarysowaniem u siebie, jakie powinno być na aucie sprawcy. sprawa zgłoszona, nawet zdjęcia z uszkodzeniami obydwu aut i tablicami przesłane – po kilku tygodniach przychodzi list: sprawa umorzona z powodu niewykrycia sprawcy. no k**wa! niewykrycia!

    także widzicie jak łatwo wyegzekwować prawo do poszanowania swojej własności…

    • Dokładnie tak jest sąsiad, który został nagrany na monitoringu nie przyznał się, że to on porysował i sprawa umorzona. Monitoring to ściema. Trzeba mieć śwadka, który nigdy nie był u psychiatry i okulisty.

  7. A to czasem od źle zaparkowanego auta nie jest Straż Miejska?

    • Tylko jaką karą jest w tym przypadku blokada koła? Jak nawet to z przebitą oponą jest wymieniane na miejscu na sprawne i auto dalej tak stoi?

  8. I kolejny artykuł o o tym jak to się prawidłowo parkujący żali – bez zdjęcia.

    Pretensje do całego świata a zdjęcia prawidłowo zaparkowanego to nie łaska zrobić?

  9. chcecie lewaków genderów, tęczowych popaprańców to macie…

  10. Jeśli chodzi o ten srebrny samochód chyba kombi z dojazówka po prawej tronie to juz 2.12 była przednia opona przebita.

Z kraju