Strażacy monitorują rzeki w naszym regionie. Lubelskie wsparło województwo opolskie wysyłając 250 tys. worków
19:14 14-09-2024 | Autor: redakcja
Pomimo dynamicznej sytuacji pogodowej, na razie najgroźniejsze zjawiska omijają nasz region. Występują opady deszczu, jednak mają one spokojny charakter. Także burze nie powodują żadnych poważniejszych sytuacji. Choć w sąsiednim województwie mazowieckim, a dokładnie w okolicach Radomia, pojawiła się trąba powietrzna. Zniszczonych jest szereg budynków oraz upraw.
Służby jednak pozostają w pełnej gotowości. W związku z zagrożeniami meteorologicznymi strażacy na bieżąco monitorują stan wody w rzekach i akwenach. Obecnie nigdzie nie stwierdzono zagrożenia związanego z gwałtownym przyborem wody. Jednocześnie sprawdzany jest stan technicznego sprzętu, który może być wykorzystany w działaniach przeciwpowodziowych lub do usuwania skutków intensywnych opadów i nawałnic.
Także Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego na bieżąco sprawdza sytuację w całym regionie. Niedawno odbyła się zwołana w trybie pilnym odprawa bezpieczeństwa z udziałem Ministra MSWiA Tomasza Siemoniaka. Uczestniczyli w niej wojewoda lubelski Krzysztof Komorski, dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Dariusz Działo oraz zastępca Komendanta Wojewódzkiego PSP Rafał Goliszek.
Wojewoda wyjaśnia, iż w województwie lubelskim jak dotychczas nie zanotowano poważniejszych incydentów związanych z występującą aurą. Strażacy kilkukrotnie interweniowali w związku z podtopieniami, jednak chodzi głównie o miejsca, gdzie pojawiają się one regularnie po większych opadach deszczu. Krzysztof Komorski zapewnia, że wszystkie służby są przygotowane i gotowe na podjęcie ewentualnych działań. Na razie Lubelszczyzna wsparła województwo opolskie, gdzie sytuacja jest o wiele poważniejsza. Z Lublina wyjechał transport 250 tys. worków, które na miejscu po napełnieniu piaskiem, będą służyły do budowy zapór.
Do małopolski mogliśmy wysłać krzyże, co już się w urzędzie nie przydadzą.
Komorski jutro do kościoła i krzyż powies bo może kara boska spaść na nas. Wystarczyło że Tusk został premierem i już mamy kolejny kataklizm.
Przecież to o to chodzi:
1. Nakręć panikę, niech służby non stop wydają ostrzeżenia.
2. Pokazuj, jak „monitorujesz” sytuację, jak dbasz o sprawy.
3. W sumie to nic się nie stało, ogłoś sukces, państwo działa perfekt!
W międzyczasie, jak ludziska z wyw,alonymi jęzorami wślepiają się w prognozy pogody możesz przepchnąć, ogłosić półgębkiem coś niepopularnego.
Tak samo było z upałami. Za PiSu bardziej Lublin podtapiało, ale każdy robił swoje bez fajerwerków.
Ledwo pokropiło.
Gdzie ten deszcz?
Tam gdzie spadł.