Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Straciła panowanie nad pojazdem, opel uderzył w słup

Groźny wypadek na ul. Jana Pawła II w Lublinie. Na skrzyżowaniu samochód uderzył w słup, jedna osoba trafiła do szpitala.

Do wypadku doszło w czwartek około godziny 12:10 na ul. Jana Pawła II w Lublinie. Na skrzyżowaniu z ul. Nadbystrzycką samochód osobowy uderzył w słup. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja

Jak wstępnie ustalono, kierująca oplem kobieta jechała od strony ul. Diamentowej. Na mokrej nawierzchni straciła panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto wypadło z drogi i bokiem uderzyło w słup sygnalizacji świetlnej.

W zdarzeniu poszkodowana została jedna osoba. Kierującą oplem przetransportowano do szpitala. Kobieta podróżowała sama. Jak nas poinformowano, doznała ona ogólnych urazów.

Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Nie ma większych utrudnień w ruchu.

2018-02-01 13:09:58
(fot. lublin112.pl, nadesłane Robert)

36 komentarzy

  1. Buhahahahaa komóreczka była w robocie zapewne i za dużo gazu, Hehe Jak można zrobić takiego banana z auta tam na rondzie , ile ona grzała , kuwa to jest skrzyzowanie czy pas startowy? opony też pewnie do du…y podobnie jak kierująca.

  2. Straciła panowanie nad pojazdem, ale nad pejsbookiem panowanie miała w stu procentach.

  3. Wysyp Opli coś dzisiaj.

  4. tam chyba 50km/h to nie bylo

  5. Franio ma rację …posiadac prawo jazdy moze kązdy i fakt jego posiadania ma się nijak do tego czy potarfi jedzić i panować nad pojazdem …Szkoły jazdy uczą jak zdać egzamin ,a nie ucza prostych i podstawowych rzeczy …np że są prawa fizyki ,które należy uwzględniac rozpędzajac się autem ..

  6. Wypadek był rano przed godz. ósmą, a nie tak jak piszą 12.10??????????

  7. miejmy nadzieję, że nie miała ac i że nie prędko wsiądzie za kółko, tacy kierowcy to zagrożenie dla życia pieszych i innych kierowców, na prawdę nie każdy powinien prowadzić, może czas na mpk?

  8. Kierowca vectry

    Pozwolicie Państwo, że teraz wypowiem się ja jako sprawczyni i jedyna poszkodowana w tym wypadku. Przede wszystkim serdecznie i z całego serca dziękuję tym osobom, które w tym tragicznym momencie udzieliły mi wsparcia i pomocy ponieważ w tym ferworze wydarzeń już nie zdążyłam tego zrobić. Dziękuję Pani, która zadzwoniła po służby; Panu który uwolnił mnie z zatrzaśniętej vectry; Panu w mundurze, który posadził mnie w swoim samochodzie nie bacząc na to że mając tak zakrwawione ubranie i ręce mogę pobrudzić siedzenia. Ten Pan również tamował krew i założył mi pierwszy opatrunek. Dziękuję Panom Strażakom, Panom z karetki z karetki pogotowia za serdeczne podejście, opiekę i porady. I oczywiście dziękuje bardzo lekarzom i pielęgniarkom ze szpitala na Al. Kraśnickiej. Przepraszam z kolei Pana, który był pieszym za narażenie go na stres. A Państwu, którzy tak zaciekle i z takim jadem komentują to zdarzenie powiem, że jestem kierowcą od 22 lat i moje umiejętności nigdy mnie nie zawiodły i Olo – opony miałam kupione przed sezonem zimowym więc były nowe. Natomiast auto było w pełni sprawne ponieważ woziłam tym autem dzieci i nie mam zwyczaju rozmawiać przez komórki w trakcie jazdy. Tak jak napisał Franio to może się zdarzyć każdemu. Do jun – nie nie miałam AC możesz być z siebie dumny ale nie licz, że jeździć przestanę – opinią byle kogo się nie przejmę. Do arekhrm i anatol na pewno byłam twardsza i przytomniej myśląca w całym tym zdarzeniu niż wy obaj razem wzięci – ale sądzicie widocznie po sobie jeżeli tak jak na was działają stresy to współczuję częstego prania. W zasadzie to ja wypadek spowodowałam i to ja poniosłam wszystkie jego konsekwencje i dzięki Bogu zdrowotne nie tak groźne jak by się mogło wydawać i pomimo tych żenujących komentarzy ciesze się, że doświadczyłam tego iż są wspaniali ludzie, którzy okazali mi wsparcie.

Z kraju