Sobota, 04 maja 202404/05/2024
690 680 960
690 680 960

Stojące w piwnicy łóżko stanęło w płomieniach. Mieszkańcy bloku uciekali na zewnątrz (zdjęcia)

Kłęby dymu wydobywały się z piwnicy obejmując klatkę schodową i wdzierając się do mieszkań. Mieszkańcy ewakuowali się z budynku. Jak się okazało, w płomieniach stanęło łóżko.

W czwartek około godziny 18:30 mieszkańcy jednego z bloków przy ul. Bluszczowej w Lublinie poczuli swąd spalenizny. Kiedy wyszli na klatkę schodową zauważyli kłęby dymu. Od razu zaalarmowane zostały służby ratunkowe. W międzyczasie przebywające w mieszkaniach osoby ewakuowały się na zewnątrz.

Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Jak się okazało, źródło ognia znajdowało się w piwnicy. Dokładnie paliło się łóżko stojące przy wejściu do garażu podziemnego.

– Na klatce schodowej panowało bardzo intensywne zadymienie. Rota ratowników wyposażona w aparaty ochrony dróg oddechowych udała się do piwnicy w celu ugaszenia pożaru. Równocześnie sprawdzano czy wszyscy lokatorzy opuścili swoje mieszkania – wyjaśnia st. kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Po ugaszeniu pożaru strażacy oddymili klatkę schodową oraz mieszkania. Sprawdzono również wszystkie pomieszczenia pod kątem obecności tlenku węgla. W wyniku pożaru spaliło się łóżko, zaś klatka schodowa uległa okopceniu. Straty oszacowano wstępnie na 10 tys. zł. Obecnie trwa ustalanie przyczyn pojawienia się ognia.

Stojące w piwnicy łóżko stanęło w płomieniach. Mieszkańcy bloku uciekali na zewnątrz (zdjęcia)

Stojące w piwnicy łóżko stanęło w płomieniach. Mieszkańcy bloku uciekali na zewnątrz (zdjęcia)

Stojące w piwnicy łóżko stanęło w płomieniach. Mieszkańcy bloku uciekali na zewnątrz (zdjęcia)

(fot. st. kpt. Tomasz Zagozdon)

11 komentarzy

  1. Ktoś się dobrze bawi podpalając !! Tyle lat spokoju aż tu nagle się rzeczy podpalają… same… !! Kilka dni temu na Paderewskiego na klatce schodowej podpaliła się makulatura w pojemniku przy skrzynkach na listy !!

    • Poza tym ta makulatura też już każdego wqur… są pojemniki na gazetki przy domofonach, to nie !! zawsze wlezie taki i nawkłada tego do listów, potem mieszkańcy muszą to wywalać ! I lata to to po klatkoskiej.

  2. Klatka schodowa czy korytarze piwniczne to nie miejsce na skladowanie mebli czy starego wyra. Właśnie dlatego administratorzy zakazują takiego składowania, żeby jakiś piroman nie narobił szkód. Może wiec jaśnie państwo lokatorzy czegoś się nauczą.

    • Do tego śmierdzące buty na wycieraczce i worki ze śmieciami.

    • W garażach podziemnych trzyma się opony itp. przedmioty, na drogach pożarowych przejazd blokują zaparkowane samochody, na drogach ewakuacji w Stonce stoją artykuły sezonowe.
      Potrzeba nam drugiego „escape-roomu” z ofiarami, żeby… Premier urządził konferencję i zapowiedział zmiany. Zapowiedział i nic więcej nie zrobił. Głupi Polak nawet po szkodzie. Najlepszym symbolem tego kartonu ostatnimi dniami są te maseczki noszone na brodzie, albo wcale.

  3. Przyjeżdżają ludzie do miasta z taką kulturą, iż trzymają stare fotele, kanapy na klatkach – w nowym budownictwie! A trzymanie worków na śmieci przed drzwiami czy też śmierdzących butów to standard! Co tu się dziwić. A wieczorkiem disko polo.

    • To jest jakby odrębna sprawa słomy… natomiast pomimo tego nawet, nie wolno podpalać tapczanu na klatce schodowej ! Są inne metody pozbycia się go stamtąd.

      • Tiaa, podpalił go sąsiad po to żeby go strażacy wynieśli bo wlascicielowi się nie chciało… A zniszczona klatka schodowa to pikuś. Weź stuknij sie

  4. O co tu chodzi

  5. Gratuluję mieszkania w bloku buahahah.

  6. A ćwoki przepisów ppoż nie znają?