Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Samorządy łączą siły, aby walczyć z negatywnymi dla mieszkańców decyzjami rządu. W tle drastyczny wzrost cen energii

Rządowe zmiany prowadzące do utraty przez samorządy części dochodów sprawiły, że wiele z nich postanowiło złączyć siły. Celem jest obrona lokalnych wspólnot, a dokładnie walka o miasta i ich mieszkańców.

W poniedziałek w Lublinie odbyło się spotkanie samorządowców z naszego regionu z z liderem Ruchu Samorządowego TAK! Dla Polski Jackiem Karnowskim i prezydentem Lublina Krzysztofem Żukiem. Wzięli w nim udział prezydenci, burmistrzowie i radni m.in. z Kraśnika, Lubartowa, Białej Podlaskiej, Hrubieszowa, Łukowa, Karczmisk, Łęcznej, Piask, Wisznic, Jastkowa, Niemiec. Uczestnicy rozmawiali o kryzysie finansowym i jego konsekwencjach dla mieszkańców regionu, a głównym z poruszanych tematów był drastyczny wzrost cen energii.

Jak wskazywano, dla Polaków nadeszły niezwykle ciężkie czasy. W kraju panuje duża inflacja i wszechobecna drożyzna, która przekłada się na miasta i wsi oraz naszych mieszkańców. Jednocześnie rząd zabiera wspólnotom lokalnym środki, jakie powinny trafiać na inwestycje poprawiające jakość życia mieszkańców. Jacek Karnowski podkreślał, że zgasła również nadzieja na pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy, czyli programu finansowanego z Unii Europejskiej. Obecnie dobrze mają się tylko spółki skarbu państwa, które proponują samorządom „paserskie ceny energii”.

-Kondycja finansowa wielu samorządów jest na skraju załamania. Rząd okrada ich budżety, chcąc doprowadzić wspólnoty lokalne do ruiny. A nieracjonalna polityka monetarna i gospodarcza rządu sprawia, że rachunki mieszkańców ze sklepów spożywczych, tak samo jak rachunki od spółek skarbu państwa, takich jak PGNiG, PGE czy Enea rosną w niewyobrażalnym dotąd tempie – podkreślał Karnowski.

Z kolei prezydent Lublina dodał, że obecnie przed samorządami są niezwykle trudne wyzwania. Podkreślił jednocześnie, e wielokrotnie zaskakująca dynamika zmian i brak stabilności finansowej wywołanej działaniami rządu sprawiły, iż podjęto decyzję o silnej współpracy samorządowców. Polegać ma ona na stałej wymianie informacji, elastycznym i szybkim reagowaniu na trudności, ale też wzmacnianiu relacji i zaufania. Celem jest zaś obrona lokalnych wspólnot a dokładnie walka o miasta i ich mieszkańców.

– Rząd głęboko sięga do kieszeni mieszkańców Lublina. Przez rządowe zmiany w systemie podatkowym do miejskiej kasy wpływa co roku coraz mniej środków. Ubytek w bieżącym roku przekroczył już 200 mln zł, z roku na rok stale się pogłębia, i w 2023 roku do budżetu wpłynie o 300 mln zł mniej niż powinno. Z kolei rekompensata dla samorządów wskazana w Polskim Ładzie przewiduje pokrycie jedynie niewielkiej części utraconych przez miasto dochodów – zaledwie 73 mln zł. Należne dla Lublina dochody z PIT powinny trafić na lubelskie szkoły i przedszkola, oświetlenie dróg i chodników, komunikację miejską, sprzątanie ulic, czy wsparcie osób w potrzebie, tymczasem zasilają budżet centralny. Zmiany w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych z lat 2019-2022, w ciągu 10 lat spowodują ubytek dochodów jest w łącznej kwocie ponad 283 mld zł, zaś tylko w roku 2023 około 32 mld zł. – wyjaśniał Krzysztof Żuk.

Dzisiejsze spotkanie samorządowców zainicjowało również proces powołania struktur Ruchu Samorządowego TAK! Dla Polski na Lubelszczyźnie, którego liderem jest Krzysztof Żuk. Jest to największa ogólnopolska organizacja zrzeszająca polskich samorządowców ze wszystkich województw. Obecnie skupia ona ponad 550 wójtów, burmistrzów i prezydentów, którzy reprezentują ponad 30 mln mieszkańców polskich miast, miasteczek i metropolii.

Jak podkreślano, celem jaki postawili przed sobą członkowie, jest zachowanie silnego samorządu dla mieszkańców, chcą też rozwoju naszego kraju. Kraju, który szanuje demokrację i zasadę subsydiarności. Przypomniano, że mocny i niepodległy samorząd, tak jak nazwa wskazuje, ma się sam rządzić, gdyż za to co się dzieje na szczeblu lokalnym, jego przedstawiciele odpowiadają wspólnie z mieszkańcami. Natomiast rząd zamiast wspierać samorządy i zajmować się dużymi projektami infrastrukturalnymi, takimi jak budowa autostrad czy kolei, odbiera im ich kompetencje i pieniądze.

Samorządy łączą siły, aby walczyć z negatywnymi dla mieszkańców decyzjami rządu. W tle drastyczny wzrost cen energii

Samorządy łączą siły, aby walczyć z negatywnymi dla mieszkańców decyzjami rządu. W tle drastyczny wzrost cen energii

(fot. nadesłane)

21 komentarzy

  1. Ale na wiatę przystankową 75tys zł się znajdzie.

  2. od razu zrobiło się cieplej na wsi a jak u was? tępe głowy jak się za coś wezmą to od razu cieplej

  3. I super. Dość pchania w cztery litry żukowi. Może nowatorskie rozwiązania coś zmienią….

  4. Żuk pogadaj z developerami może coś jeszcze zostało co nie sprzedałeś

  5. Przyjdzie pis to i MOSiR zbankrutuje bo okaże się, że nie opłaca się go utrzymywać przy życiu. Przecież wyborcy mogą sobie w jeziorkach i zalewie popływać. Jeżeli ktoś nie rozumie dlaczego trzeba podnosić ceny za parkowanie czy wywóz śmieci tzn., że jest ekonomicznym ignorantem.

    • Już dawno powinni zlikwidować ten twór przynoszący straty miastu ale jak swoich deweloperocwaniak nie wyrzuci na bruk.

Z kraju