Pieprzenie trzy po trzy .” Było nie dostosowanie prędkości ” zawsze winny kierowca , a co było zrobione od strony służb odpowiedzialnych za takie miejsca , pochylenie , zakręty , taki pojazd to nie okaryna , a ciężki skład , warstwa cienkiego lodu pod kołami i jedzie się tam gdzie nie chce kierowca . Ale zawsze znajdzie się kozła ofiarnego. Jak chcesz nieszczęścia , to i w drewnianym kościele cegła ci na głowę spadnie.
rekin
Zgadzam się z TIR-em najlepiej zgonić na kierowcę a nie drogowców na zdjęciu widać że nie miał zbyd dużej prędkości bo inaczej było by gorzej.
Black Jack
A co tu służby drogowe miałyby robić?????Ostatnio temperatury plusowe,tylko wilgotna jezdnia po opadach.To może solą ją ćwiachnąć,albo piaskiem??????Następny który zrobi pirueta zgoni na piasek na zakręcie.A można było wolniej.
TIR
Siedzisz w kalesonach w chałupie , nie masz żadnego doświadczenia to nie wypowiadaj się.Pirueta to ty kręcisz bo chyba hemoroidy masz.
Black Jack
Niestety mam doświadczenie może większe od Twego,a po Twoich wpisach sądząc to na pewno.Jestem kierowcą zawodowym od kilkudziesięciu lat.A takie twierdzenia że TIR nie ma prawa wpaść w poślizg to włóż Sobie między bajki.A takie pieprzenie o pochylniach,zakrętach itp.to jest dla Ciebie zbyt trudne do pokonania.Prosta droga bez zakrętów,lodu to prowadzi do nieba,ale z pochyleniem.Tego nawet w niebie nie wyprostowali.A może drogowcy na zakrętach,wzniesieniach co parę minut i po każdych opadach sprawdzali by przyczepność,najlepiej językiem.Przyczenościomatów nikt na razie nie wymyślił,być może się mylę.
Nel
Znam tą drogą i sama uważam, że ograniczenia prędkości są w wielu przypadkach przesadą, ale akurat w tym miejscu ograniczenie do 40 jest jak najbardziej słuszne – są dwa przeciwległe naprawdę ostre zakręty. Osobówką trzeba uważać a co dopiero tirem przy takiej bezwładności… Dobrze, że nie wpakował się na niego żaden osobowy, bo tam i widoczność przy takich ostrych zakrętach jest mnimalna.
xxxxxx
Ja też doskonale znam te zakręty , i wiem jak tam się jeździ
majster
akurat ten zakret nie jest niebezpieczny tylko koles zlapal pobocze i klapa- malo doswiadczenia -TIR jestes ciemna masa piszac kto zawinil to wszystko mozna bylo uniknac jadac wolniej a nie pochylenie, zakret, ciezki sklad,i co najsmieszniejsze cienki lod pod kolami a moze ty siedzisz w pierdlu i nie wiesz co sie dzieje ale komentujesz
bez komentarza
majster „Przynieś po karku . twoja wiedza jest taka. Dziś nazywasz siebie majstrem , a nosiłeś w wiadrze period bo nie wiedziałeś co to jest .
kierowiec
DAWNO DAWNO TEMU Z 20-30 LAT WSTECZ NIE BYLY ODSNIEZANE DROGI I JEZDZIŁO SIE NAWET I PO LODZIE-A TERAZ SZUKACIE WYGOD I ZADACIE CZARNEJ NAWIERZCHNI–NIE POTRAWICIE SIE ZACHOWAC W KAZDYCH WARUNKACH TO SIEDZIEC W DOMU PRZED TV LUB GRZEBAC W GACIACH GRAJAC W BILARD…POZDRAWIAM WSZYSTKICH UMIEJACYCH SIE ZACHOWAC NA DRODZE W KAZDYCH JEJ WARUNKACH A INNYM ….INNYM NAWET NIE WSPOŁCZUJE..POZDRAWIAM..
kierownik
majster znam tego kierowce, ma ponad 10 lat doświadczenia na TIR-ach
majster
10 lat i uwazasz ze ma doswiadczenie, tu widac ze nie ma , jezdze 38 lat i mysle ze licza sie umiejetnosci, a one przychodza ja tak mysle po25 latach jazdy obojetnie jakim pojazdem , nie wiem byc moze zmienil auto bo kazde auto nawet tej samej marki prowadzi sie inaczej , ale dla mnie w tym przypadku nie byly winne warunki atmosferyczne to byl jego blad
kierownik
Chcesz powiedzieć, że jeździsz 38 lat tirem??
kierowca zawodowy
Tak siedzę w ciepłym domu i czytam jakieś bzdury. Jakiś majster pisze że umiejętności przychodzą po 25 latach – człowieku Ty nie powinieneś siadać za kierownicę. Chyba, że jeździsz autobusem po tej samej trasie i sie jej nauczyłeś na pamięć i szpanujesz jako WIELKI znawca. Rutyna i pewność siebie to najroźniejszy zestaw.
Ogólnie zgadzam się, że kierowca nie dostosował prędkości do warunków na drodze.
Ale ludzie którzy twierdzą, że mają wielkie doświadczenie i są najalepsi – to są ludzie niebezpieczni i stwarzają zagrożenie na drodze.
Ja mam 21 lat doświadczenia jako kierowca zawodowy ale zawsze mam respekt do drogi i innych użytkowników. jadąc z ładunkiem np. 20 ton i skład kto ma szansę w wypadku ze mną chyba tylko lokomotywa.
Pozdrawiam najlepszych wszystkowiedzących i z najlepszymi umiejętnościami – PRZEMYŚLCIE MOJE WYPOCINY NIE TRUDNO JE ZROZUMIEĆ DLA OSÓB Z DOŚWIADCZENIEM ZA KÓŁKIEM.
Pieprzenie trzy po trzy .” Było nie dostosowanie prędkości ” zawsze winny kierowca , a co było zrobione od strony służb odpowiedzialnych za takie miejsca , pochylenie , zakręty , taki pojazd to nie okaryna , a ciężki skład , warstwa cienkiego lodu pod kołami i jedzie się tam gdzie nie chce kierowca . Ale zawsze znajdzie się kozła ofiarnego. Jak chcesz nieszczęścia , to i w drewnianym kościele cegła ci na głowę spadnie.
Zgadzam się z TIR-em najlepiej zgonić na kierowcę a nie drogowców na zdjęciu widać że nie miał zbyd dużej prędkości bo inaczej było by gorzej.
A co tu służby drogowe miałyby robić?????Ostatnio temperatury plusowe,tylko wilgotna jezdnia po opadach.To może solą ją ćwiachnąć,albo piaskiem??????Następny który zrobi pirueta zgoni na piasek na zakręcie.A można było wolniej.
Siedzisz w kalesonach w chałupie , nie masz żadnego doświadczenia to nie wypowiadaj się.Pirueta to ty kręcisz bo chyba hemoroidy masz.
Niestety mam doświadczenie może większe od Twego,a po Twoich wpisach sądząc to na pewno.Jestem kierowcą zawodowym od kilkudziesięciu lat.A takie twierdzenia że TIR nie ma prawa wpaść w poślizg to włóż Sobie między bajki.A takie pieprzenie o pochylniach,zakrętach itp.to jest dla Ciebie zbyt trudne do pokonania.Prosta droga bez zakrętów,lodu to prowadzi do nieba,ale z pochyleniem.Tego nawet w niebie nie wyprostowali.A może drogowcy na zakrętach,wzniesieniach co parę minut i po każdych opadach sprawdzali by przyczepność,najlepiej językiem.Przyczenościomatów nikt na razie nie wymyślił,być może się mylę.
Znam tą drogą i sama uważam, że ograniczenia prędkości są w wielu przypadkach przesadą, ale akurat w tym miejscu ograniczenie do 40 jest jak najbardziej słuszne – są dwa przeciwległe naprawdę ostre zakręty. Osobówką trzeba uważać a co dopiero tirem przy takiej bezwładności… Dobrze, że nie wpakował się na niego żaden osobowy, bo tam i widoczność przy takich ostrych zakrętach jest mnimalna.
Ja też doskonale znam te zakręty , i wiem jak tam się jeździ
akurat ten zakret nie jest niebezpieczny tylko koles zlapal pobocze i klapa- malo doswiadczenia -TIR jestes ciemna masa piszac kto zawinil to wszystko mozna bylo uniknac jadac wolniej a nie pochylenie, zakret, ciezki sklad,i co najsmieszniejsze cienki lod pod kolami a moze ty siedzisz w pierdlu i nie wiesz co sie dzieje ale komentujesz
majster „Przynieś po karku . twoja wiedza jest taka. Dziś nazywasz siebie majstrem , a nosiłeś w wiadrze period bo nie wiedziałeś co to jest .
DAWNO DAWNO TEMU Z 20-30 LAT WSTECZ NIE BYLY ODSNIEZANE DROGI I JEZDZIŁO SIE NAWET I PO LODZIE-A TERAZ SZUKACIE WYGOD I ZADACIE CZARNEJ NAWIERZCHNI–NIE POTRAWICIE SIE ZACHOWAC W KAZDYCH WARUNKACH TO SIEDZIEC W DOMU PRZED TV LUB GRZEBAC W GACIACH GRAJAC W BILARD…POZDRAWIAM WSZYSTKICH UMIEJACYCH SIE ZACHOWAC NA DRODZE W KAZDYCH JEJ WARUNKACH A INNYM ….INNYM NAWET NIE WSPOŁCZUJE..POZDRAWIAM..
majster znam tego kierowce, ma ponad 10 lat doświadczenia na TIR-ach
10 lat i uwazasz ze ma doswiadczenie, tu widac ze nie ma , jezdze 38 lat i mysle ze licza sie umiejetnosci, a one przychodza ja tak mysle po25 latach jazdy obojetnie jakim pojazdem , nie wiem byc moze zmienil auto bo kazde auto nawet tej samej marki prowadzi sie inaczej , ale dla mnie w tym przypadku nie byly winne warunki atmosferyczne to byl jego blad
Chcesz powiedzieć, że jeździsz 38 lat tirem??
Tak siedzę w ciepłym domu i czytam jakieś bzdury. Jakiś majster pisze że umiejętności przychodzą po 25 latach – człowieku Ty nie powinieneś siadać za kierownicę. Chyba, że jeździsz autobusem po tej samej trasie i sie jej nauczyłeś na pamięć i szpanujesz jako WIELKI znawca. Rutyna i pewność siebie to najroźniejszy zestaw.
Ogólnie zgadzam się, że kierowca nie dostosował prędkości do warunków na drodze.
Ale ludzie którzy twierdzą, że mają wielkie doświadczenie i są najalepsi – to są ludzie niebezpieczni i stwarzają zagrożenie na drodze.
Ja mam 21 lat doświadczenia jako kierowca zawodowy ale zawsze mam respekt do drogi i innych użytkowników. jadąc z ładunkiem np. 20 ton i skład kto ma szansę w wypadku ze mną chyba tylko lokomotywa.
Pozdrawiam najlepszych wszystkowiedzących i z najlepszymi umiejętnościami – PRZEMYŚLCIE MOJE WYPOCINY NIE TRUDNO JE ZROZUMIEĆ DLA OSÓB Z DOŚWIADCZENIEM ZA KÓŁKIEM.