Rzucił fajerwerkami pod nogi kobiet spacerujących z dziećmi. Usłyszał zarzut
11:39 04-01-2022
W Nowy Rok po południu policjanci z Lublina otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że mężczyzna rzuca fajerwerkami pod nogi kobiet, które spacerowały z trójką małych dzieci. Sytuacja była o tyle niebezpieczna, iż jedno z dzieci znajdowało się w wózku. Istniało więc niebezpieczeństwo, że spadająca z góry petarda wpadnie do wózka.
Jak wyjaśniała zgłaszająca, w momencie kiedy przechodziła obok jednego z bloków, nieznany jej mężczyzna zrzucił z balkonu fajerwerki. Te spadły na trawnik bezpośrednio przed kobietami. Następnie z wyrzutni zaczęły wydobywać się wystrzały we wszystkich kierunkach, także w stronę znajdujących się na chodniku osób. Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie został ranny.
Policjanci namierzyli osobę odpowiedzialną za ten czyn i zatrzymali 50-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna wczoraj usłyszał zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życiu lub zdrowia. Grozi mu do 3 lat więzienia.
(fot. Policja Lublin)
Wszystkich pajaców walących z petard i fajerwerków poza nocą sylwestrową powinny zamykać do pierdla. Byłby spokój a nie tydzień strzelają z różna częstotliwością zależy o której taki młot wytrzeźwieje i wytoczy się na balkon lub przed blok.
Psychol
za takie coś zamykają…??? serio ???? to ja w dzieciństwie powinienem dostać za moje zachowanie z 20 dożywoci
twoi rodzice powinni odpowiedzieć za takie wychowanie a później nauczyć używać mózgu…
Zachlał w Sylwka i obudził się w Nowy Rok . Mnóstwo było takich gamoni. W tym wypadku zabrakło mózgu.
Bławat,oj ile ja się ciebie nawyrywalem,gdy kosiłem zboże
I jednak zostałeś jesteś mocnym chwastem