Rządowe Centrum Bezpieczeństwa: „Bądź gotowy – poradnik na czas kryzysu i wojny”
09:39 07-04-2022
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa od kilku lat przygotowuje poradniki bezpiecznych zachowań, infografiki, animacje i filmy, które są następnie rozpowszechniane poprzez profile w mediach społecznościowych. „Bądź gotowy – poradnik na czas kryzysu i wojny”, który został przygotowany przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zawiera istotne informacje i wskazówki dotyczące tego, jak zachować się w czasie kryzysu, np. wybuchu wojny.
W poradniku w prosty sposób wyjaśniono, jak przygotować się do funkcjonowania/działania w sytuacji kryzysowej – co zrobić, by uniknąć zagrożenia i jak się zachować podczas jego wystąpienia. Sytuacje kryzysowe mogą mieć różne podłoże – i nie zawsze musi to być intencjonalne działanie człowieka, ale np. wypadek/awaria w zakładzie przemysłowym, który wykorzystuje w procesie technologicznym niebezpieczne substancje – dlatego warto być przygotowanym. Wiedzieć, co oznaczają np. wyjące syreny, jak się alarm odwołuje, co należy wtedy zrobić.
Poradnik składa się z dwóch części. Pierwsza zawiera informacje niezbędne do przygotowania się na zagrożenie, druga – wskazówki działania w czasie kryzysu. W materiale znajdziemy m.in.: jak budować odporność na poziomie rodziny, aby zwiększyć bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich; jak chronić się przed dezinformacją, aby nie ulec np. panice; jak się zachować podczas alarmu i co oznaczają poszczególne sygnały; jak przygotować się do ewentualnej ewakuacji; jak się zachować w przypadku skażenia terenu, braku dostaw energii elektrycznej czy sytuacji zakładniczej; jak udzielić pierwszej pomocy.
Ściągnij poradnik:
Brakuje w zestawie ewakuacyjnym jednej rzeczy a mianowicie BRONI Z ZAPASEM AMUNICJI. Może wreszcie rząd z tym coś robi.
Komentujący twierdzący, że broń jest niebezpieczna i ludzie nie przeszkoleni sami siebie zastrzelą niech sobie darują bezsensowne komentarze.
rząd z tym nic nie zrobi bo obawia sie ze pod sejmem zajma sie nimi. za to ubożenie społeczenstwa.
Dla policjnantów, wiadomość, że każdy jako tako „prawdziwy” Polak ma w domu broń, byłaby szkokiem graniczacym z trumą, bo jakby tak zechcieli wejść na czyjąś posesję, czy do mieszkaia, musieliby liczyć się z tym, że właściciel wygarnąłby do nich w obronie miru domowego.
Uwazam, że byłoby to rozwiązanie bardziej humanitarne niż obrona nożem czy siekierą, albo cepami.
czytając na tym portalu komentarze, to dobrze, że nie ma powszechnego dostępu do broni, społeczeństwo w większości to idioci.
A do tego jest jakaś ustawa ??
Podobają mi się zapisy takie jak :
Ewakuacja może być dobrowolna lub przymusowa oraz wzorowy zakładnik.
Mnie wystarczy mój srayfon i dostęp do frjsa i intagra. Reszta to g… Dokradnie się.
Słowa doradcy Pana Tuska na taśmach u Sowy cyt.,,wojna zmienia perspektywę w pięć minut… „. Nie bez powodu jego żona sprzedała okazyjnie kupione działki od księdza pod Wrocławiem tuż przed najazdem armii czerwonej na Ukrainę… Myślcie ludzie!!
tym doradcą jest …
Mati kłamczuszek.
Śmieszne są te komentarze o straszeniu. Przyzwyczailiśmy się do życia we względnym dobrobycie i do stanu pokoju, który w historii nigdy nie trwał wiecznie. Zamiast się bać należy budować swoją świadomość i wiedzę jak sobie poradzić gdy już do kryzysu dojdzie.
W nosie mam nigdzie nie będę uciekać. Nich będzie co ma być. Mam dość strachu od pandemii po wojnę. Ściślej mówiąc jak mam żyć w ciągłym strach to w d…e mam takie życie. Wyłączyłam telewizor cieszę się wiosną i niech się dzieje co chce. Czego nie mogę zmienić do tego staram się przyzwyczaić.
Słusznie rozumujesz, zgadzam się. Trzeba jednak uważać, żeby nie przyzwyczajać się nadto, bo do zła i bandyctwa też można się przyzwyczaić, a nie tędy droga. Nawet w słoneczną pogodę we własnym ogródku.
To co z motyką mam iść na Ukrainę. Szanuję Ukraińców za ich odwagę, pomagam jeżeli mogę i żyje w miarę normalnie. Tak mam inni mogą inaczej nikomu nie nażucam jak ma się zachowywać.
do moni :
” NARZUCAM „
„A jak was ruskie przyjdą gwałcić i mordować to chwyćcie kij od szczotki, bo broni wam kupić nie pozwolimy”.
Zacytuję słowa wypowiedziane przez naszego przy wódcę: „Nie strasz nie strasz…”