Ryki: Uciekał przed policjantami na motorowerze. Zginął po zderzeniu ze znakiem
11:42 29-04-2016
Do zdarzenia doszło w czwartek po godzinie 17 w Dęblinie. Policjanci z drogówki zauważyli kierującego motorowerem, którego styl jazdy wskazywał, że może być w stanie nietrzeźwości. Mundurowi postanowili zatrzymać mężczyznę, używając sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych. Kierowca jednośladu nie zareagował i zaczął uciekać w kierunku Dęblina.
Tam dołączył do pościgu drugi radiowóz, który wjechał przed motorowerzystę.
– Kierujący jednośladem, postanowił wyprzedzić radiowóz. Widząc jadący z przeciwka samochód, zjechał do prawej krawędzi jezdni i na łuku drogi postanowił po raz kolejny wyprzedzić radiowóz, tym razem z prawej strony. Podczas tego manewru na ul. Spacerowej uderzył w krawężnik i przewrócił się uderzając ciałem w znak – opisuje zdarzenie podkom. Jacek Wójcik z ryckiej Policji.
Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe. 29-latek został przewieziony do szpitala, gdzie po kilku godzinach zmarł. Trwa wyjaśnienie dokładnych okoliczności wypadku.
2016-04-29 11:33:08
(fot. Policja Ryki)
uciekał bo był pijany i miał przy sobie narkotyki , a z jego wyrokiem zamkneli by go na dość długo ,pozostała więc ucieczka by znów nie trafic do pierdla , próbował byc cwańszy ale i tak by go złapali motor zarejestrowany na jego przyjaciela piromana znaleźli by go na wsi bez problemu . jak by go policja nie złapała jechał by koło Lotniska przy tzw drutach tam na drodze polnej nikogo by raczej nie potrącił , ale i tak dostał za swoje tyle spraw już miał że dziwie sie że nadal chodził wolno po tym świecie