Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Rowerzystka poszkodowana w wypadku w Lublinie (zdjęcia)

W środę rano na jednej z ulic Lublina doszło do wypadku z udziałem rowerzystki. Poszkodowana cyklistka z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala.

Do wypadku doszło w środę rano na ul. Nadrzecznej w Lublinie. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zderzeniu pojazdu osobowego z kobietą poruszającą się na rowerze.

Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Poszkodowana w wyniku zderzenia z pojazdem osobowym cyklistka została przewieziona do szpitala.

Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia, w rejonie wypadku występują niewielkie utrudnienia z przejazdem.

Rowerzystka poszkodowana w wypadku w Lublinie (zdjęcia)

Rowerzystka poszkodowana w wypadku w Lublinie (zdjęcia)

Rowerzystka poszkodowana w wypadku w Lublinie (zdjęcia)

(fot. lublin112.pl)

20 komentarzy

  1. Fajny ten artykuł.
    Taki niezbyt wiele wyjaśniający.

    • Skoro trwa ustalanie okoliczności, to mieliśmy je zmyślać?

      • Jak zwykle lubelska policja będzie ustalać kim jest kierowca kim jest rowerzysta kogo znają gdzie pracują. I na tej podstawie zostanie ukarany winny.

      • To trzeba być na miejscu i samemu węszyć, nie zaś czekać na wiadomości przy komputerze. Ale to byłoby już dziennikarstwo, a tak to jest redakcja vel redagowanie, he, he…

        • Jak widać po podpisie zdjęć byliśmy na miejscu…nie zawsze na dzień dobry znane są okoliczności zdarzenia…

  2. Kierujący samochodem też poruszał się chodnikiem?

  3. Kolejny artykuł z (wydaje się) niegroźnego zderzenie z udziałem rowerzysty na drodze osiedlowej trafia na portal, a 100 innych kolizji wyłącznie pomiędzy samochodami zostanie pominiętych.
    Jaki z tego wniosek – rowerzyści powoduję/biorą udział w kolizjach, częściej niż inni kierujący.

    • No widzisz Franiu – tutaj można trochę „powróżyć z fusów”.
      Rower jest przy lewej krawędzi jezdni w okolicy chodnika, może więc rowerzystka „włączała się do ruchu” z chodnika (co, przyznasz sam, częste u rowerzystów) i wjechała wprost przed omijającą poparkowane wszędzie samochody osobówkę?

      Nie zgodzę się też co do kwalifikacji czynu.
      Skoro rowerzystka trafiła do szpitala, to znaczy że sprawa jest znacznie poważniejsza niż zdecydowana większość kolizji drogowych, które – gdyby nie pieniactwo i brak znajomości przepisów u niektórych sprawców – można by, wszystkie, na spokojnie zakończyć oświadczeniem, bez wzywania Policji.

      • Nie rozstrzygam ani o winie, ani nie chciałem oceniać obrażeń u poszkodowanej, dlatego napisałem „wydaje się”. Napisałem tylko, że na portalu można względnie 100 razy częściej przeczytać o zdarzeniach z udziałem rowerzystów, niż z udziałem wyłącznie aut, choć tych są setki razy więcej.

        Uważam, i przeciwko temu protestuję, by tym portalu (podobnie jak na wielu podobnych) nie panowała taka (ani jakakolwiek) rowerofobia.
        Jest ona posunięta wręcz do tego stopnia, że gdy np. przez skrzyżowanie przejedzie 100 samochodów i żaden nie zatrzyma się na zielonej strzałce, a następnie przez to skrzyżowanie przejedzie 10 rowerzystów i jeden nie zatrzyma się na zielonej strzałce – to artykuł powstanie właśnie o tym, rowerzyście, który nie zatrzymał się przy zielonej strzałce.

        • Udowodnij, że tak jest, jak piszesz, ty chyba masz, ale fobie komentowania w kółko i odpisywania samemu sobie.

        • Mam Franiu nieodparte wrażenie, że to ty masz pedałofilię, a nie redakcja rowerofobię.

          Co do skrzywień, to często jest tak, że to Policji łatwiej jest łapać rowerzystów i pieszych, niż kierowców, co widać chociażby w statystykach złapanych po pijaku na rowerach (albo w tym, że akcje NURD Policji najczęściej kończą się… wlepieniem większej ilości mandatów pieszym, niż kierującym).
          Ale redakcja zdaje się po prostu zadowalać publikowaniem tego, czym pochwali się Policja, raczej bez jakiegokolwiek „skrzywienia”.

  4. Czy rowerzystka posiadała?
    Światło barwy białej lub żółtej selektywnej umieszczone z przodu roweru. Światło barwy czerwonej oraz odblask barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt – umieszczone z tyłu roweru. Co najmniej jeden, sprawny hamulec. Dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku innych uczestników ruchu drogowego. Cyt. z art.

    • Tylne czerwone światło widać nawet na zdjęciu. Innych nie widać, albo nie ma.
      Ale nawet, gdyby nie było to co by to co zmieniło podczas kolizji w dzień?
      No chyba, że twierdzisz, że samochód bez świateł mijania w dzień, albo z niedziałającą którąkolwiek żarówką traci wszystkie prawa na drodze i można go sobie bezkarnie staranować np. wywrotką. czy tak uważasz?

      • Czy wg Ciebie rower nie wyposażony w dzwonek, gdy porusza się drogą z pierwszeństwem to traci pierwszeństwo, bo nie ma dzwonka?
        No to jeżeli tak, to samochód z brudną tablicą, albo zbytnio zużytymi oponami też powinien tracić.
        Rozwiń swoją myśl, bo czego ma dotyczyć twoja wątpliwość co do tego, czy rower był wyposażony w dzwonek.

    • A CZY kierujący samochodem nie przekroczył dopuszczalnej prędkości jadąc przez osiedle mieszkaniowe, progi zwalniające swiadczą o skłonności do przekraczania dozwolonej prędkości .Kierowcy zwalniają aby przejechać próg a potem i tak przyśpieszają no bo DO 30-u np to nie da sie jechać.

    • A czy kierujący miał opony nie starsze niż 5 letnie ?

  5. piraci rowerowi

    Dlaczego pojazd poruszający się po drodze publicznej nie miał świateł i OC?

  6. Lubelski taxiarz

    Gratulacje za nowelizacje…Firmy pogrzebowe coraz czesciej piszą na nagrobkach” Zginął zgodnie z przepisami ruchu drogowego”

Z kraju