Rolnicy wracają blokować granicę. Wskazują, że mają dość przedwyborczych obietnic, z których nic nie wynika
19:11 06-06-2023

Rolnicy z Lubelszczyzny i Podkarpacia zrzeszeni w Stowarzyszeniu „Oszukana Wieś” i Zamojskim Towarzystwie Rolniczym zapowiadają wznowienie akcji protestacyjnych. Pierwsza z nich rozpocznie się już jutro w rejonie polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Medyce. Uczestnicy pojawią się tam około 8 rano i pozostaną tam do godziny 16. Drogę blokować mają zarówno ciągniki, jak też auta osobowe, wszystkie z biało-czerwonymi flagami.
Jak wskazują przedstawiciele „Oszukanej Wsi”, działania postanowiono wznowić na skutek tragicznej sytuacji na polskim rynku, która jest spowodowana niekontrolowanym napływem zbóż z Ukrainy. Brakuje jednocześnie perspektyw na poprawienie sytuacji w nadchodzące żniwa, gdyż nie wprowadzone zostały rozwiązania systemowe, których celem jest ochrona rodzimego rynku, a tym samym zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego kraju.
Rolnicy zaznaczają, że zawiesili swoje protesty, gdyż dali kredyt zaufania nowemu ministrowi rolnictwa. Jednak podejmowane przez rząd działania nie przynoszą żadnych zmian. Dodają, że w telewizji wypowiadają się przedstawiciele rządu na temat wpierania polskiego rolnictwa, tymczasem żaden z rolników do tej pory miał jej nie otrzymać.
– Tu trzeba powiedzieć wprost, niech społeczeństwo zna prawdę. Ani ja, ani żaden z rolników z regionu nie zobaczył na oczy nawet złotówki rządowego wsparcia, o którym tak zapewniają. Nie ma się co oszukiwać, rząd gra na czas, jest to element kampanii wyborczej a później dowiemy się, że wszystko to już nieaktualne. Do tego dochodzi wzmacnianie społecznych niepokojów i dzielenie społeczeństwa, a na to nie ma zgody – wyjaśnia nam pan Andrzej, rolnik z powiatu hrubieszowskiego.
Rolnicy mówią jednym głosem, że nie oczekują żadnej jałmużny. Chcą jedynie, aby ich ciężka praca była godziwie wynagrodzona. A obecnie koszty są coraz wyższe, a zboże czy mleko coraz tańsze. Co więcej, nie dość, że ceny w skupach wciąż spadają, to w magazynach zalega wciąż kilka milionów ton zboża z zeszłorocznych żniw. W jutrzejszym proteście ma wziąć udział również Agrounia.
– Przez dwa tygodnie staliśmy na przejściu w Hrubieszowie. Teraz jedziemy do Medyki, będziemy na drodze prowadzącej do granicy. Sytuacja na rynku zbóż i owoców miękkich jest coraz trudniejsza. Rząd PiS bezczelnie oszukał rolników. Nie rozwiązuje żadnych problemów w rolnictwie. Oni tylko pudrują i robią propagandę. Kolejny raz nie damy się oszukać – mówi Michał Kołodziejczak, lider Agrounii.
Jak nam przekazano, szykuje się początek kolejnej serii rolniczych protestów. Trwają bowiem przygotowania do podobnych działań w innych miejscach. Jako pierwsze z nich wymieniane jest przejście graniczne w Dorohusku. W tym przypadku pikieta ma potrwać kilka dni.
(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)
A nie lepiej się pomodlić, zamiast czegoś oczekiwać od rządzących ?
Można też fachowcom od szemrania zaklęć dać zarobić, na kolanach zanosząc cołaski, niech klęczą i się modlą, przecież między innymi i po to ich utrzymujecie.
chyba do urbana
Czytałem ostatnio w prasie internetowej business insinder gospodarka że skupy w tym roku nie skupio ani kilograma rzepaku bo mają całe magazyny zeszłorocznego i nie mają z tym co robić można wejść na stronę i przeczytać niedowiarkom
Witam czytając komentarze można piszących określić tylko w jeden możliwy sposób tumany bez mózgie nie mające pojęcia o życiu i pracy na wsi nie ma rolnictwa nie ma przemysłu to wszystko kręci się wokół rolników bo to oni dają surowiec dla przemysłu a co za tym idzie także zatrudnienie ale co mogą o tym wiedziec takie miejskie bezmogi które umieją pisać jedynie bzdury
Zgadza się, więc rolnik z Ukrainy da surowiec taniej a ty się zwijaj.
Polska ropa za grosze zasila ukrainskie rolnictwo. LOL
Na Ukrainie litr kosztuje ok 5 zł. Wiem bo moi kierowcy tankują tam ciężarówki. Jest to ta ropa dostarczona przez Orlen
Hehe rolniki najpierw nie chcieli sprzedawać bo czekali aż cena podskoczy a jak rynek zaczął ściągać z zagranicy to nagle wielkie halo jak tak można :):):):)
Popieram polskie produkty no ale jak sie jest łasym na kase to potem tak wychodzi
jwj coś tam, czyli rozumiem że polski rolnik ma kupić nawóz po 3000, a zboże sprzedać po 600 zł i jest gitara.
jesteś ułomny troche widać że nie masz pojęcia o produkcji rolnej jak i ogólnie o gospodarce.
rozumiem że Tobie należy się wszystko a inni mają robić za darmo albo i dokładać.
pewnie wiesz też że niektóre nawozy są tańsze w Niemczech niż u nas i to nawet około 400-500 zł za tonę.
Dajta im dopłaty do paliwa bo 2pln to za mało dla wsiórów