Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Restauracje apelują do klientów o finansowe wsparcie, w zamian oferują sernik lub obiad. „To nasza ostatnia deska ratunku”

Znajdujące się w kiepskiej sytuacji lokale gastronomiczne zaczynają zwracać się do klientów o finansowe wsparcie. Ma to im pomóc przetrwać trudne czasy. Na portalu zrzutka pojawiają się kolejne apele restauratorów, którzy wyjaśniają, że bez tego nie dadzą rady dalej funkcjonować.

108 komentarzy

  1. Ciekawe. Przecież legalnie zatrudnionemu pracownikowi można dać kwit z „przyczyn ekonomicznych”, a ten dostanie legalne wsparcie od naszego pośredniaka. Potem kolejne zyski, utworzenie nowych miejsc pracy. Dotacje. Nooo, dom 300 mkw pod Lublinem, to pracownicy też pewnie zabezpieczeni. Musi być.

  2. Masakra! Tyle jadu z was się sączy. Ale to wszystko z nieudolności. Nie złościcie się na prywaciarzy tylko na siebie, bo nic wam w życiu nie wychodzi. Jesteście na samym dole piramidy z lenistwa. Ktoś podejmuje ryzyko i otwiera działalność gospodarczą, daje zatrudnienie innym, inwestuje.
    Narzekacie na stawki, jaka praca taka płaca. Jakie kwalifikacje takie wynagrodzenie. Cytuję: chodziło się na wagary trzeba dźwigać ciężary.

    • A im co wyszło? Nie dziwię się młodym restauracjom, młodym ludziom, którzy otworzyli biznesy w tak trudnym czasie i teraz nie mają na chleb, czynsz , czy ZUS (im to naprawdę szczerze współczuję), ale stare wygi, tyle lat w biznesie i NIE MAJĄ PODUSZKI FINANSOWEJ??? Czegokolwiek odłożonego na trudniejszy czas? Nic???

      • Kobieto mało kto jest w stanie utrzymać swój biznes przez rok praktycznie bez żadnych dochodów (tarcze antycovidowe nie wiele dały). Nie zrozumiesz tego gdy całe życie pracujesz na kogoś.

        • Nie jest tak do końca – chcesz mi powiedzieć że wszyscy wielcy lubelscy gastro przedsiębiorcy zatrudniają na umowę o pracę swoich pracowników – że płacą pełny ZUS za swoją cała zatrudnioną kadrę ;-). Urząd skarbowy już dawno powinien zamknąć te pseudo businessy co lecą całe życie na stracie albo na zysku 5-10% bo nie są w stanie się utrzymać. Tak płacz teraz jest bo jak to mądry Polak po szkodzie zobaczyli że z tarczy dostały inne branże a oni nie więc jest płacz. Szkoda że Pan Sielsko Anielsko jeżeli tak długo prowadzi business (nie wiem czy z zysków) postawił duży dom pod Lublinem nie ma żadnych oszczędności na utrzymanie (wynajętych lokali – nie wiem ) może własnościowych lokali na starym mieście. Szkoda gastronomii ale z przykrością muszę przyznać że i tak nie była na wysokim poziomie – może to da ludziom do myślenia. Dziwne przecież jak ktoś robi robił dobre jedzenie może cały czas robić na wynos- ja zamawiam ze swoich restauracji cały czas na wynos. Średniaki niestety muszą się zamknąć.

        • Sama mam swój biznes od lat, więc wiem co mówię. A skąd wiesz, że tarcze niewiele dały? Właśnie ta wiosenna dała wiele. I od kiedy to restauratorzy zatrudniają pracowników legalnie, na umowę o pracę? Większość ludzi pracuje na umowy śmieciowe, dużo jest studentów. W lecie restauracje prosperowały zupełnie normalnie, zresztą- teraz też wydają jedzenie na wynos. Sama korzystam, niekiedy na dostawę czeka się nawet 2 godziny.

      • Żadna firma nie ma odłożonych pieniędzy na pokrycie kosztów przez rok!

        • Ma, ma. Szczególnie takie których właściciele nie wożą samochodami za ponad 300 tys. i zmieniają je co 2-3 lata. Nie musieli bywać co roku na Zanzibarze czy innych Malediwach.
          Co nie znaczy, że nie współczuję tym którzy nie byli przewidujący.

          • wiesz na czym polega leasing? Na tym, że to auto kosztuje ich przez 3 lata 30 tyś. Nie mając dochodu będą musieli zapłacić 50 tyś.

          • Dokładnie- jak ktoś mądry to umie oszczędzić. A ja słyszałem ze wszyscy pracownicy zostali zwolnieni. To jak to jest?

    • Cytuję: Kto ryzykuje i inwestuje teraz zbankrutuje…

    • Proszę nie obrażać ludzi inteligencie,niepolski.

  3. „Do tego „krwiopijcze korporacyjne firmy kurierskie nie mają skrupułów, co do narzucanej prowizji za swoje usługi”, przez co można liczyć tylko na namiastkę utargu” No patrzcie, niby namiastka utargu, a i tak korzystają z tych pośredników, bo ludzie to wolą. No ciekawe dlaczego wolą? Może dlatego, że tam można NORMALNIE ZAMÓWIĆ Z PŁATNOŚCIĄ PRZEZ INTERNET + nie trzeba szukać menu? Jak nie mogę zamówić bezpośrednio z lokalu przez ich własną stronę to po prostu tego nie robię, bo nie mam ochoty dzwonić.

  4. Nie do końca jest tak jak piszecie – koszt stały takiego lokalu sięga powiedzmy 30tys. miesięcznie – to dużo ale w warunkach normalnych przedsiębiorca jest w stanie utrzymać lokal oraz zatrudniać pracowników – jeżeli zostanie zblokowany na 3 m-ce pojawia się koszt około 100tys – można teraz postawić pytanie czy w normalnych warunkach przy kosztach stałych na poziomie 30tys właściciel – przedsiębiorca zarobi 100% a może 200% bo jak robi to na zysku netto 10-20% to dla mnie jest szaleńcem – i z tego powodu pojawiają się problemy finansowe. Druga sprawa to dla większości pseudo przedsiębiorców pierwszym zakupem jest samochód w leasingu z ratą po 5tys żeby to wszyscy widzieli jak to się super powodzi.

  5. A ja mam pytanie- ilu jest uczciwych restauratorów? Pracowałem w kilku miejscach w gastronomii, wielokrotnie bez umowy, urlopu, jakiegokolwiek socjalu i to jest standard w większości takich miejsc- takich „biznesmenów” mi nie szkoda.

  6. W Bełżycach pod Lublinem gość dostał KOWIDOWE srebrniki, pracowników pozbył się nie płacąc odpraw i ekwiwalentów za zaległe urlopy, a lokal zamknął..
    Robili najlepsze jedzenie na wynos, więc z pewnością by nie upadli..
    Może chodziło o jakieś inne art. spożywcze ,,sprzedawane” spod lady???
    Ogólnie ja ich nie żałuję…
    Co chwila zmiana nazwy lokalu..
    Wśród 10 pracowników jeden legalny pełny etat, a reszta po 250h na śmieciówkach..

  7. Nie można generalizować że wszyscy to oszuści i złodzieje .Prowadzę firmę która zaopatruje gastronomię więc temat znam dobrze.Faktycznie jest sporo lanserów i cwaniaczków nie płacą za towar ,za nic mają pracowników,ale wielu biznes otworzyło za własne ciężko zarobione pieniądze np. za granicą.Nie zdążyli na tyle się zabezpieczyć by to przetrwać.Ktoś tam napisał o kosztach stałych rzędu 30 tyś/mc. Tyle to się czasem płaci czynszu w dobrym miejscu proszę sobie doliczyć zus za 20 osób po 1230 zł,pensję ,energię,Jak rozmawiałem z włascicielami to koszty stałe często przekraczają 100 tyś/mc.Oczywiście większość ma jakieś kredyty czy leasingi .

    • to tak Kris i chcesz mi powiedzieć że powiedzmy ktoś kto wynajmuje lokal za 30tys – zatrudnia LEGALNIE płacąc pełny ZUS za każdego pracownika a jego koszty miesięczne przekraczają 100 tys/mc nie zarabia na takim bussinesie co najmniej 40% ? Nikomu nie liczę i nie zaglądam do portfela – ale jeżeli przy kosztach stałych powyżej 100tys zarabia się 10% albo spina się na ZERO – to trzeba mieć naprawdę skłonności samobójcze – albo być po prostu głupim/ Nikt z łapanki czy pośredniaka nie otwiera restauracji z kosztami stałymi na tak wysokim poziomie – i nikt z tych osób nie jest w branży od miesiąca – no ale każdy prowadzi swój business po swojemu.

      • … a za resztę z zakupów w biedronce, taki okay masterszef kupi se działkę pod lublinem i postawi 300m dom

  8. Obraziłaś/eś ciężko pracujacych ludzi fizycznie,którzy też mają wyższe wykształcenie,inteligencie niepolski.

  9. tak czy tak to ten rzad nieudaczników poniósł kleskę jak zwykle tak samo jak POprzedni ale PIS największą

    • Od 89 nie było żadnęgo prawdziwego rządu polskiego.W dalszym ciągu czekam na taki,tylko na kogo głosować teraz????

  10. Na budowę brakuje rąk do pracy bo ludzie próżniaki się zrobili

    • Jakby na budowie uczciwie płacili to ludzie by się znaleźli, ja dziękuję za pracę w budowlance na zlecenie na zimnie za 12zł/h

Z kraju