Nad ranem wył i dobijał się do drzwi kościoła. Był poszukiwany listem gończym
14:59 13-05-2015
We wtorek około godziny 4 nad ranem mieszkańców ul. Wyszyńskiego w Zamościu zbudził głośny hałas dobiegający zza okna. Jak się okazało, pod drzwiami pobliskiego kościoła stał mężczyzna, który wyjąc i krzycząc dobijał się do drzwi świątyni. Ponieważ nikt mu nie otwierał, gdyż o tej godzinie kościół był pusty, porozbijał stojące obok donice z kwiatami. Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali mężczyznę, którym okazał się 33-letni mieszkaniec tego miasta. Ponieważ znajdował się on pod wpływem alkoholu, mundurowi przetransportowali go do izby wytrzeźwień. W trakcie przeszukania mężczyzny funkcjonariusze znaleźli telefon, który dzień wcześniej został skradziony 17-latkowi na zamojskim dworcu.
Do oczekującego na autobus 17-latka z gminy Komarów, podszedł nieznany mu mężczyzna, prosząc go o to, by mógł skorzystać z jego telefonu w celu wykonania ważnej rozmowy. Nastolatek zgodził się, jednak jego uczynność źle się skończyła, gdyż po chwili zobaczył tylko uciekającego z jego telefonem mężczyznę. Wartość telefonu została oszacowana na kwotę 150 złotych. Jednak kradzież to nie było wszystko. Po wytrzeźwieniu zamiast do domu, mężczyzna trafił do zakładu karnego.
Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że mężczyzna poszukiwany był nakazem doprowadzenia celem odbycia kary 8 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. Jednak zanim trafił do więzienia, policjanci wręczyli mu jeszcze mandat w kwocie 500 złotych, za zakłócanie porządku, czyli wycie i dobijanie się do kościoła. Czeka go jeszcze wizyta w sądzie za kradzież telefonu komórkowego.
(fot. policja- zdjęcie ilustracyjne)
2015-05-13 14:37:15
Może chciał się wyspowiadać? 🙂
To o tej godzinie pasterze nie mają niestety czasu dla owiec… Kolejna rzecz to po co mu dają mandat jak i tak go nie zapłaci… Inteligencji trochę Panowie Milicjanci
spałować to się nauczy porządku…
To jakiś psychiczny ????
Po co takiemu więzienie,szkoda naszych podatków, do ciężkich robót go.