Puławy: Zadzwonił do sądu i poinformował o bombie. Sprawcy fałszywego alarmu zatrzymani
09:25 29-12-2016
Puławscy policjanci 4 listopada otrzymali zgłoszenie, że do sądu zadzwonił mężczyzna z informacją o podłożonej bombie w budynku. Mundurowi niezwłocznie podjęli czynności, mające na celu ustalenie osoby dzwoniącej, na miejscu zaś przeprowadzono czynności sprawdzające.
– Na szczęście alarm okazał się fałszywy. Z budynków ewakuowano 75 osób, pracowników i petentów. Policjanci kryminalni przystąpili do ustalania tożsamości telefonującego. W toku wykonanych czynności mundurowi ustalili właścicielkę telefonu. Okazała się nią 23-latka, która jak przyznała policjantom poprosiła swojego 17-letniego kolegę o przysługę i poinformowanie sądu o bombie. Koledze przekazała swój telefon. Jako powód podała zbliżającą się sprawę karną swojego partnera – informuje kom. Marcin Koper z puławskiej Policji.
W minionym tygodniu obie osoby trafiły do aresztu. W prokuraturze podejrzani usłyszeli zarzuty wywołania fałszywego alarmu bombowego. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Zatrzymani mogą też liczyć się ze zwrotem kosztów całej operacji.
2016-12-29 09:10:51
(fot. ilustr. lublin112.pl)
Co za gamoń, myślał, że wyświadczy idiotyczną przysługę starszej koleżance i od niej dostanie…i dostanie, po kosztach.
Jakie tam , „mogą się liczyć ze zwrotem kosztów” ? Mają zwrócić i tyle. Jak durna pudernica nie ma kasy, to jako agentka przy lesie niech zarobi a kolega też może. Dalej niech Sądy będą pobłażliwe, to częściej w obsra….ych togach będą ewakuowani.
Te koszty to są nie do odzyskania,bo niby skąd ono wezmo.Nikt im nic nie zrobi.Takie jest prawo.