Czwartek, 13 lutego 202513/02/2025
690 680 960
690 680 960

PSL ostro o Urzędzie Marszałkowskim i tłustych kotach z PiS. Zapowiedziano audyt wydatkowania środków publicznych

Mianem prywatnego folwarku Prawa i Sprawiedliwości nazwali Urząd Marszałkowski politycy PSL. Zarzucili członkom tej partii dbanie o swoje interesy a nie o interes województwa.

W środę minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman, radny sejmiku i kandydat na burmistrza Ryk Grzegorz Kapusta a także kandydaci do sejmiku Andrzej Romańczuk oraz Jakub Stefaniak zwołali konferencję, podczas której poruszyli sprawę zbliżających się wyborów samorządowych. Jak wskazywali, popularne hasło z wyborów parlamentarnych: „Albo trzecia droga albo kolejna kadencja PIS-u” znów stało się aktualne. Zwłaszcza, iż pojawiła się możliwość zawiązania przez Prawo i Sprawiedliwość koalicji z Konfederacją.

Politycy wyjaśniali, że Konfederacja to dziś twarz Brauna, który w sposób skuteczny próbuje rozbijać wspólnotę narodową, patrzy na wschód i tam widzi swoich idoli. Natomiast twarzą Prawa i Sprawiedliwości jest komisarz Janusz Wojciechowski, któremu udała się rzecz niebywała, ponieważ połączył rolników w protestach przeciwko temu, co zaplanował i co niestety wdrożył. A teraz rolnicy przez to protestują jak Europa długa i szeroka.

Tu przypomniano, że w 2021 roku Janusz Wojciechowski przyznał, że to on stoi za stworzeniem Europejskiego Zielonego Ładu. W mediach społecznościowych wyjaśniał nawet, że to nie elity brukselskie nadają jemu ton, lecz on nadaje ton brukselskim elitom. Dodał, iż wzorce czerpał z programu rolnego PiS z 2019 roku.

– W województwie lubelskim rozpasana władza PiS-u, którą mogliśmy obserwować w ciągu ostatnich ośmiu lat za sprawowania ich rządów na poziomie centralnym, teraz jako cała armia tłustych kotów, która w ubiegłym roku przegrała wybory, patrzy naprawdę z utęsknieniem na Urząd Marszałkowski i Samorząd Województwa Lubelskiego. Województwo lubelskie w ciągu najbliższych 5 lat albo będzie się rozwijało, dzięki środkom europejskim, które obecnemu rządowi udało się odblokować, albo to województwo poprzez Urząd Marszałkowski i sejmik dalej będzie karmiło tłuste koty, które jak się okazuje były nie tylko w różnego rodzaju instytucjach centralnych lecz także w Urzędzie Marszałkowskim i w sejmiku – mówił Krzysztof Hetman wskazując, iż o to tak naprawdę toczy się gra w wyborach samorządowych.

Grzegorz Kapusta poruszył zaś sprawę nagród przyznawanym pracownikom przez władze województwa. Przypomniał, że jest radnym czwartej już kadencji, jak też był wicemarszałkiem, więc doskonale zna sytuację dotyczącą nagradzania załogi. Wskazał tu dyrektorów, którzy potrafili w skali roku zarobić nawet 427 tys. zł. Sytuację tą określił pytaniem, czy słowa prawo i sprawiedliwość w wydaniu PiS mają jeszcze sens i właściwą formę. Jego zdaniem priorytetem było nakarmienie swoich tłustych kotów i zadbanie o siebie, gdyż nic nie miało wspólnego z nagradzaniem dobrej pracy.

– Teraz w Urzędzie Marszałkowskim mamy skrajności. Jako wicemarszałek również przyznawaliśmy nagrody i premie, ale na przestrzeni ostatnich lat pula nagród wzrosła dwukrotnie z 6,5 mln do 12 mln zł. Patrząc w ten sposób wydaje się to korzystne, że pracownicy zarabiają więcej. Jednak patrząc jednostkowo okazuje się, że jedni odbierali 100 zł premii inni kilkadziesiąt tysięcy złotych. Pozostaje pytanie, jaką politykę prowadzi marszałek – mówi Grzegorz Kapusta.

Andrzej Romańczuk dodał, iż radni Prawa i Sprawiedliwości świetnie zadbali o swoje interesy. Większość z nich uzupełniała swoją dietę zasiadając dodatkowo w radach nadzorczych a nawet w zarządach spółek skarbu państwa. Ma to wskazywać na ewidentny skok na kasę i dbanie o wpływy środków finansowych do swoich kieszeni. Dodał, że osoby te w tym czasie wykonywały mandat radnego, dla którego to dobro województwa powinno być najważniejsze.

Natomiast Jakub Stefaniak dodał, iż Prawo i sprawiedliwość – sprawiedliwość ma tylko w nazwie. Wyjaśnił, że nie da się tego inaczej określić, kiedy to za tą samą pracę urzędnik dostaje 100 zł a dyrektor kilkadziesiąt tysięcy złotych. Poruszył też wątek zadłużenia lubelskich szpitali. Wskazał, że długi przekroczyły już miliard złotych. Na czele niechlubnej listy jest szpital wojewódzki przy al. Kraśnickiej. Wyjaśnił, iż dyrektor tej placówki także jest na liście beneficjentów nagród marszałka.

Politycy zapowiedzieli, że jeżeli społeczeństwo zadecyduje w wyborach o zmianie władzy także na tym stopniu, wówczas przeprowadzony zostanie audyt gospodarowania środkami publicznymi a jego wyniki zostaną przedstawione mieszkańcom województwa.

40 komentarzy

  1. PSL powinno być używane jako inna nazwa dla Roksy. Pójdzie z każdym dla kasy i stanowisk.

  2. jak patrzę na nich to mi się zbiera na kupę

  3. arbuzowe mieci,Ś uwolnili przestępcę i do brukselki uciekł. Teraz nieogolony arbuz z powrotem do brukselki też

  4. Ocena: 0

    Drugi od prawej. Par(sz*)ywy r*(y)j.

  5. Wójt gminy Zapyziałej
    Ocena: 0

    Zapomniał wół jak cielęciem był.

  6. technik lotniczy
    Ocena: 0

    Nikt więcej nie ma za uszami jak sitwa przedsiebiorców skupionych wokół Krzysztofa Żuka

  7. peselowcy jestescie za handlem w niedziele wiec nie macie mojego glosu w wyborach samorzadowych

  8. Wstydu nie mają

  9. PSL to sprzedajne qwy

  10. Ja zagłosuje na PiS jak każdy inteligenty człowiek. Ludzie obudźcie się. To co się wyprawia od grudnia woła o pomstę do nieba.

Dodaj komentarz

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia