Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Przed laty stanowiła ważny element obronny Lublina, później produkowano w niej świece. Historia Baszty Półokrągłej (wideo)

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o zakończeniu prac związanych z rewitalizacją Baszty Półokrągłej na lubelskim Starym Mieście. Budowla ta jest jednym z nielicznych elementów nieistniejących już murów obronnych miasta. Warto jednak poznać bliżej ten wyjątkowy obiekt, o którego dawnych dziejach postanowił opowiedzieć miłośnik historii z Lublina, Paweł Małkowski.

Baszta Półokrągła jest piękną gotycką pamiątka z czasów Kazimierza Wielkiego. Powstała jako część murów obronnych
średniowiecznego Lublina. Pierwszą wzmiankę na jej temat znamy z ksiąg miejskich, mówiących o naprawie baszty po wielkim pożarze Lublina z 1575 roku.

Grube na 2 metry mury, wykonane z palonej cegły i kamienia wapiennego, wraz z wysokimi na 7 metrów murami stanowiły znakomitą obronę, przed nieprzyjacielem. Zwiększenie zasięgu obronności dawały otwory strzelnicze, które były dostępne dzięki
drewnianym pomostom.

Obowiązek dbania o stan techniczny i zaopatrzenie w broń spoczywał na lubelskich szewcach stąd nazwa Baszta Szewska. Baszta była wysunięta poza mury, a przed nią była fosa. Miała ona dogodny ostrzał na tzw. Korce, czyli dzisiejszą ulicę Królewską.

W czasach staropolskich pomimo posiadania przez Lublin trzech linii fortyfikacji, opieka nad basztą nadal była bardzo ważna. Dlatego powierzono ją cechowi kupców, a wiec bogatej i ważnej grupie społecznej ówczesnego miasta. Byli oni zobowiązani do zaopatrywania obiektu w proch i armaty.

Ciekawą funkcją baszty był tak zwany cyrkacz świec. Wewnątrz budowli wieszano długie liny konopne, na które zakładano formy, które następnie zalewano powoli gorącym woskiem. W ten sposób produkowano świece gromniczne, a wieża zyskała nazwę baszty woskobojnej.

Więcej na temat tej niezwykłej budowli w materiale wideo Pawła Małkowskiego:

(wideo – Paweł Małkowski)

4 komentarze

  1. Uwierz, jak spotkasz wirusa to i Jezusa.

  2. ciekawy materiał 🙂 istna perełka zapomniana przez wielu

  3. Przy jakiej to ulicy

Z kraju