Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Prywata czy dbanie o interes kupców? Radni podjęli decyzję o likwidacji opłaty targowej, jednak nie wszędzie

Po burzliwej dyskusji, radni Łęcznej podjęli decyzję o zlikwidowaniu opłaty targowej. Uchwała ta wywołuje sporo kontrowersji, gdyż wiele osób wiąże ją z osobą jednego z radnych. Do tego nie będzie obowiązywała na wszystkich targowiskach.

W środę odbyła się Sesja Rady Miasta w Łęcznej. Tym razem radni zajmowali się tylko jedną, choć wywołującą w ostatnim czasie duże kontrowersje sprawą. Chodzi o opłatę targową, a dokładnie naliczanie jej osobom, które prowadzą handel poza miejscami do tego wyznaczonymi. Przed laty odpowiednie przepisy w tej sprawie jednogłośnie zatwierdzili radni. Teraz jednak postanowili je uchylić. Jak wskazali w uzasadnieniu, ma to na celu wsparcie rolników oraz mikroprzedsiębiorców, którzy trudnią się handlem na łęczyńskich targowiskach. Dodają, iż w ostatnim czasie coraz mniej osób się tym zajmuje, do tego wielokrotnie otrzymywali od nich wnioski o pomoc i zmniejszenie wysokości opłat.

Rany Mariusz Fijałkowski tłumaczył, że tego typu projekt planowano złożyć około 8-9 lat temu. Wpływy do budżetu z tytułu opłaty targowej wynoszące 13,5 tys. zł mają zaś dobitnie świadczyć, że handel na targowiskach powoli zamiera. Dlatego też aby zachęcić kupców do handlowania w Łęcznej, opłata ta podobnie jak w innych miastach, powinna zostać zlikwidowana. Określił ją mianem „archaicznej”. Zapewniał jednocześnie, iż pomysł stworzenia projektu uchwały nie jest podyktowany prywatą, czyli nie przygotowano jej pod jednego człowieka, lecz ma to być ukłon w stronę wszystkich handlujących w Łęcznej.

Odniósł się w ten sposób do zarzutów, iż pomysł zniesienia opłaty targowej pojawił się po tym, jak zaczęto ją naliczać radnemu Piotrowi Kotule, który sprzedaje owoce i warzywa poza terenem targowiska. Wskazano wówczas, iż ma to być działanie na polecenie burmistrza, a całość określono mianem brudnej walki politycznej, skierowanej przeciwko konkurentowi. Radny ma bowiem być kontrkandydatem Leszka Włodarskiego w walce o fotel burmistrza.

Sam burmistrz przypomniał, iż to właśnie decyzją radnych opłata ta jest naliczana. Jej celem mają być kwestie porządkowe, a dokładnie unikanie rozstawiania straganów gdzie i jak popadnie. W skorcicie chodzi o promowanie zorganizowanego handlu w miejscach do tego wyznaczonych.

-Przez ostatnie lata uchwała Rady Miejskiej w Łęcznej nie budziła żadnych wątpliwości ani kontrowersji. Handel odbywał się na dwóch targowiskach. Niewielkie dochody osiągane z tego tytułu pokrywały koszty związane z ich funkcjonowaniem: prąd, woda, toalety, sprzątanie i odśnieżanie. Propozycja zmiany uchwały targowej pojawiła się dopiero wtedy kiedy handlem zajął się jeden z radnych. Zgodnie z obowiązującym prawem zaczęto mu naliczać opłatę – wyjaśniał w swoim oświadczeniu Leszek Włodarski.

Na dzisiejszej sesji burmistrz nie ukrywał, iż uważa, że projekt został skrojony pod jedną osobę, w sposób jak to określił „bezczelny”. Przypomniał, że radny Fijałkowski sam też głosował za wprowadzeniem tej opłaty. Wskazał również, że radni zbierając podpisy pod wnioskiem poparcia dopuścili się manipulacji, lub też celowo wprowadzali w błąd społeczeństwo. Nie uświadomili bowiem mieszkańców, iż sprawa nie dotyczy targowiska przy ul. Braci Wójcickich, gdyż tam kupcy ponoszą opłatę za korzystanie z obiektu. Tym samym osoby, które będą handlowały za ogrodzeniem targowiska nie będą musiały za nic płacić. Do tego w miastach wskazanych przez radnych jako przykład, gdzie opłata targowa została zniesiona, radni nie poinformowali, iż obowiązują tam inne opłaty za handel, do tego znacznie wyższe niż w Łęcznej.

Także sekretarz miasta Jerzy Małek wskazywał, że takie opłaty obowiązują praktycznie we wszystkich gminach, choć często pod inną nazwą. Przypomniał, iż Łęczna zmaga się z inflacją, nie należy więc zapominać o potrzebach gminy. Dlatego też wyzbywanie się dochodów w postaci właśnie opłaty targowej wydaje się irracjonalne.

Również prezes PGKiM Radosław Tkaczyk podkreślał, iż przyjęcie uchwały doprowadzi do nierównego traktowania kupców. Zapewnił, że nie ma możliwości, aby osoby handlujące na targowisku przy ul. Braci Wójcickich nie ponosiły żadnych opłat. Muszą bowiem pokryć koszty prowadzenia obiektu. Dlatego też dojdzie do sytuacji, że na jednym targowisku będą opłaty, a na drugim już nie. Podobnego zdania był radny Zbigniew Łagodziński podkreślając, iż uchwała ta podzieli środowisko handlujących.

Po trwającej ponad godzinę burzliwej dyskusji, w trakcie której przewodniczący rady wielokrotnie apelował o zwięzłe wypowiedzi, radni podjęli decyzję o zlikwidowaniu opłaty targowej. Jednocześnie złożyli do burmistrza wniosek o to, aby nie naliczać opłat kupcom handlującym na targowisku przy ul. Braci Wójcickich.

(fot. pixabay/zdjęcie ilustracyjne)

13 komentarzy

  1. Przykład idzie z góry. PiS pisze ustawy pod siebie to dlaczego radni z Łęcznej nie mieliby uchwalać uchwał pod siebie?

  2. Ale drama ?

  3. PiS najlepsza partia polityczna od lat precz z PO.

  4. Jeszcze powinni zbadać rozdawanie i sprzedaż działek przez burmistrza… Tylko podniecic opłaty potrafi a dla samego miasta nic dobrego nie zrobi, zero wsparcia z każdej strony, nawet na klub Górnik nic nie dołoży, a później się lansuje w necie

  5. Ten burmistrz to największa porażka Łęcznej.Dobrze,że jego kadencja dobiega końca bo to wstyd na całą Polskę.

    • Zenonie, dopóki Mariusz nie zostanie burmistrzem to będziesz tak wypisywać na każdym forum?

  6. A niektorzy mowią, że ten radny, pieniacz, handlował nie tylko swoimi produktami lecz także zakupionymi z hurtowni. A aic zwykłe oszustwo i prywata. A mariusz F jak zwykle niem pamięta za czym glosował niedawno.
    No ale tak to jest z wędrowcami z SLD do PiS

  7. Co PiS obiecał Fijałkowskiemu?

    Więcej w Tuba Łęcznej. zajrzyj na stronę:
    Wiadomości Zaczynał w barwach SLD. Ostatnio zgłosił akces do Prawa i Sprawiedliwości. Jak ten nasz lokalny transfer do partii rządzącej radnego i dwukrotnego kandydata na burmistrza zmieni układ sił w Radzie Miejskiej?

    Zaczynał w barwach SLD. Ostatnio zgłosił akces do Prawa i Sprawiedliwości. Jak ten nasz lokalny transfer do partii rządzącej radnego i dwukrotnego kandydata na burmistrza zmieni układ sił w Radzie Miejskiej?

    Wstąpienie Mariusza Fijałkowskiego w szeregi PiS było jednym z punktów programu konwencji wyborczej Artura Sobonia, na której grała także orkiestra górnicza i obecny był wicepremier Jacek Sasin.

  8. A u nas co, inaczej? Samo funkcjonowanie specjalnej strefy ekonomicznej jest niesprawiedliwym traktowaniem różnych podmiotów gospodarczych. Jeden ma płacić podatki, inny nie musi bo przeniósł się do strefy…

Z kraju