Produkt może stanowić zagrożenie dla zdrowia dzieci. Partia herbatki wycofana z rynku (zdjęcia)
08:25 29-07-2023
Zagrożenie
W wyniku kontroli urzędowej Państwowej Inspekcji Sanitarnej stwierdzono przekroczenie dopuszczalnego poziomu alkaloidów pirolizydynowych w przedmiotowym produkcie. Zgodnie z oceną ryzyka ekspertów Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego spożycie produktu o podanym numerze partii może stanowić zagrożenie dla zdrowia dzieci.
Szczegóły dotyczące produktu
Produkt – Melisa, Melissae folium, herbatka ziołowa w torebkach do zaparzania
Numer partii: L01042331 A
Kod kreskowy: 5900396029898
Data minimalnej trwałości: 30.04.2025
Producent: Mokate S. A., ul. Katowicka 265a, 43-450 Ustroń
Wyprodukowano dla: Jeronimo Martins Polska S.A., ul. Żniwna 5, 62-025 Kostrzyn
Działania podjęte przez przedsiębiorców i organy urzędowej kontroli
Producent we współpracy z dystrybutorem wycofał ww. partię produktu z obrotu. Organy urzędowej kontroli żywności we współpracy z zaangażowanymi podmiotami prowadzą postępowania wyjaśniające w przedmiotowej sprawie.
Zalecenia dla konsumentów
Dzieci nie powinny spożywać wskazanej w komunikacie partii produktu.
Alkaloidy pirolizydynowe
Alkaloidy pirolizydynowe to związki, występujące naturalnie w wielu gatunkach roślin wykazujące hepatotoksyczność, genotoksyczność i rakotwórczość. Substancje roślinne stosowane do wytwarzania produktów leczniczych roślinnych mogą zostać zanieczyszczone roślinami zawierającymi alkaloidy pirolizydynowe.
Ponoć na starość, człowiek dziecinnieje, to pewnie i mnie by owa herbatka zaszkodziła (75 wiosen).
Dlatego jej picie na ten wszelki wypadek zastąpię setą jarzębiaku.
Oczywiście nie polecam tego prawdziwym dzieciom, w obawie, że mnie przed sąd zawloką za zachęcanie do łamania Ustawy o wychowaniu w trzeźwości biednych małolatów. .
To igła w stogu siana. Przez przypadek coś wyjdzie co jakiś czas. Produkując na ilość ma być tanio. Nie ważne co jest w środku i czy tablica Mendelejewa mieści się w skali. Ma być tanio. 80 produktów w sklepach są to produkty które przypominają z wyglądu i nazwy dany produkt. Wędlina ile ma procent mięsa? Czekolada i ? Można wymieniać w nieskończoność.Praktycznie sama chemia czyli wszelkiego rodzaju ulepszacze. Dobra żywność to już była. Chyba że własnej produkcji od początku do końca. Jemy, pijemy to co jest bo nie mamy wyjścia. Niestety ?
Kto to kiedyś ziół się czepiał, piło się i pije co uważa się za zdrowe, a nawet tylko wydające się zdrowe. Mam blisko „osiemdziesiątki” i szlag mnie nie trafił, a dzisiejsze chuchane dzieciątka gotowe zapaści dostać bo pani dała trójkę, zamiast piątki.
A op dwójce bywa, że się wieszają, albo uciekają z domów. Nawet z tych rzekomo „dobrych”.
Wypij litr piołunu, a zobaczysz czy porozmawiamy jutro. Wszystko z umiarem, zioła w nadmiarze są taką samą trucizną jak antybiotyki, leki przeciwbólowe lub inne.
Zjedz jednorazowo 2 tony poczciwej sałaty, też ci zaszkodzi. Litra piołunu też się nie spożywa raz dziennie.
Moja, dzięki Bogu, już była żona, z chytrości w pół godziny wpierniczyła półtora kilo krówek, aż jej żołąd stanął i niestety przeżyła.
A to coś tam spełnia jakieś tam normy?