Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pożar mieszkania na Bronowicach. Na pomoc ruszyli pracownicy Kom-Eko, wyciągnęli ze środka dwie osoby

Trzy zastępy straży pożarnej interweniowały dzisiaj rano w jednym z bloków na lubelskich Bronowicach. W międzyczasie mieszkańców ewakuowała i pożar ugasiła załoga przejeżdżającej w pobliżu śmieciarki.

Do pożaru mieszkania w jednym z bloków przy ul. Puchacza w Lublinie doszło w piątek rano. O wszystkim zaalarmowane zostały służby ratunkowe.

W międzyczasie wydobywający się z budynku dym zauważyła obsługa śmieciarki. Pracownicy Kom-Eko nie zastanawiając się ani chwili ruszyli na pomoc.

– Weszli do mieszkania, w którym się paliło, po czym wyprowadzili ze środka dwie osoby: kobietę i mężczyznę. Następnie rozpoczęli akcję gaśniczą – wyjaśnia nam st. kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Działania pracowników firmy były tak skuteczne, że udało im się opanować zagrożenie i praktycznie ugasić pożar przed przyjazdem strażaków. Obecnie trwa ustalanie przyczyn pojawienia się ognia.

Pożar mieszkania na Bronowicach. Na pomoc ruszyli pracownicy Kom-Eko, wyciągnęli ze środka dwie osoby

Pożar mieszkania na Bronowicach. Na pomoc ruszyli pracownicy Kom-Eko, wyciągnęli ze środka dwie osoby

Pożar mieszkania na Bronowicach. Na pomoc ruszyli pracownicy Kom-Eko, wyciągnęli ze środka dwie osoby

(fot. nadesłane – Jarosław)

23 komentarze

  1. przy ul. Puchaczej

    • oj tam, redakcyjny studencik zaoczny 😛

    • Polonista zas.. się znalazł

      • Cieee chorobaaaa !!!

        Działania pracowników firmy były tak skuteczne, że udało im się opanować zagrożenie i praktycznie ugasić pożar przed przyjazdem strażaków… wychodzi na moje, jak się ma czym i w porę zacznie się gasić to można…
        Brawo panowie z Kom-Eko

        P.S. Weźcie przykład: kupcie i postawcie gdzieś w kącie kuchni czy przedpokoju jakąś gaśnicę. Nie będziecie mądrymi Polakami po szkodzie.

    • Puchacza.
      Dlaczego?
      A dlatego, że temat ten wałkowany jest od lat.

      Przymiotnikowe brzmienie „Puchacza” zderza się z dopełniaczem liczby pojedynczej rzeczownika puchacz – tłumaczy profesor Miodek. Przymiotnika od rzeczownika puchacz w ogóle się nie tworzy! Ja przynajmniej ani razu go w życiu nie słyszałem, a mam już 64 lata! – nie ukrywa zdziwienia prof. Jan Miodek. – Nie byłoby problemu, gdyby twórcy nazwy tej ulicy zdecydowali się na formę z przyrostkiem „-owa” , ul. Puchaczowa. Niespodzianką, dla mnie jako zwykłego użytkownika języka, jest pomysł, żeby mówić o ulicy Puchaczej, chodzić ulicą Puchaczą itp. Moim zdaniem nie warto lansować ulicy Puchaczej, lepiej zostać przy ulicy Puchacza, jest prostsza, nie nastręcza większych wątpliwości – doradza profesor.

  2. I to są prawdziwi bohaterowie. BRAWO!!!! A nie ciagle policjant uratował kotka i juz bohater. Niedługo będzie ” Dzielny POLICJANT wstał rano i przyszedł do pracy a mógł wziąść wolne” BRAWO

  3. Zgadzam się z Tobą w 100%.Wesołych Świąt!

  4. A, to dlatego tylko 3 jednostki, że już ugaszone. Jakby się paliło to by się zjechało ze 13.

    • Lepiej jak przyjedzie mniej jednostek, polskie mieszkania w blokach są małe i trudno nagle pomieścić 15-20 chłopa, a do tego jakby tak każdy wyciągnął sikawkę…

  5. Norsk Arisk Black Metal

    Szacun dla ekipy Kom-Eko.

  6. Premia dla nich

  7. Brawo dla Panów z Kom-Eko!

  8. Ciekawe dlaczego nie ma ich fotek przecież są bohaterami ???!!!!! Policjanci za to że są w pracy i przypadkiem uratują kota to publikują ich fotki i ich wychwalają jacy to oni są wielcy. Przecież to jest ich praca powinni być pomocni dla obywateli

Z kraju