Powstaje kolejna droga dla rowerów. W planach już jest jej wydłużenie (zdjęcia) 20:06 20-05-2021

Wzdłuż ul. Północnej w Lublinie trwa budowa drogi dla rowerów. Jest to inwestycja, którą rowerzyści wywalczyli w ramach budżetu obywatelskiego. Trasa będzie się zaczynała niedaleko ronda Pileckiego, tuż za przystankiem komunikacji miejskiej, gdzie urywa się istniejąca ścieżka prowadząca od ul. Willowej.
Powstająca właśnie droga dla rowerów zapewni dojazd do ul. Kosmowskiej. W tym miejscu zaprojektowano jej włączenie do skrzyżowania jako jego czwarty wlot. Do tej pory rowerzyści, aby kontynuować jazdę, musieli zjeżdżać na ulicę.
Jednak to nie wszystko. Trwa już projektowanie następnego odcinka, który wydłuży ścieżkę do tunelu pod wiaduktem Poniatowskiego. Ta inwestycja również jest jednym z projektów budżetu obywatelskiego. O ile nic nie stanie na przeszkodzie, prace nad drugim odcinkiem także zostaną zrealizowane w tym roku.
(fot. lublin112)
super wiadomość
Co w tym dobrego?
Wszystko
Żeby jeszcze ktoś edukował w Lublinie pieszych, ze droga dla rowerów to nie miejsce do spacerów z psem.
Prędzej niech ktoś wydrukuje rowerzystów że chodnik to nie ścieżka rowerowa.
A Ty się naucz pisać Tyrolu po rosyjsku
To nie forum językowe, lecz drogowe. W tym temacie (jak nigdy) ma akurat rację. Jak ktoś się boi jeździć jezdnią – niech nie jeździ rowerem. Zawsze też krótki fragment można przejść chodnikiem.
Tylko piesi mają zawsze do wyboru chodnik a rowerzyści nie zawsze mają drogę dla rowerów.
Ale niemal zawsze mają jezdnię. Dróg z zakazem wjazdu rowerów jest w Lublinie tylko kilka.
a na tych drogach jest zakaz poruszania dla pieszych ?
piesi też mogą poruszać się jezdnią….
A ja chce obowiązkowych kart rowerowych bo brak oc na rower i znajomości przepisów daje Napollenowi władzę
1. Po drogach porusza się więcej kierujących samochodami bez Prawa Jazdy niż rowerzystów bez Prawa Jazdy.
2. Co Ciebie obchodzi z czego sprawca zdarzenia zapłaci za wyrządzone szkody? Normalnie to przychodzi komornik i windykuje. Tylko, że przy szkodach wyrządzonych przez rowerzystów (raczej niewysokie kwoty) nie wiem, czy komuś się będzie chciało takimi kwotami zawracał głowę. Ale kodeks cywilny obowiązuje. Każdy ma prawo dochodzenia utraconych pieniędzy.
A jakieś połączenie ścieżki rowerowej od ul. Turystycznej do Castoramy na Mełgiewskiej? Dużo ludzie jeździ tamtędy do pracy. Ja wybieram chodnik, bo ulicą się boję. Brakuje raptem kilkaset metrów, można jakoś wytyczyć. Ale dla urzędników chyba za daleko…………. mają nas w …………….
Strach nie jest usprawiedliwieniem do łamania przepisów, choć na Mełgiewskiej niewiele brakuje do tego, żeby można było jechać legalnie rowerem po chodniku – szerokie chodniki, droga dwujezdniowa z wieloma pasami, ale jednak do 50.
pokaż mi pojazd (oprócz nauki jazdy), który porusza się ul. Mełgiewską nie więcej niż 50 km/h ?
no i brakujący fragment ścieżki na felinie przy drodze męczenników majdanka
Zmarnowane pieniądze
Co to jest za argument, że się ktoś boi? Są przepisy i należy się do nich stosować, bo innym razem ktoś jadący skuterem (albo czymś jeszcze większym) powie, że będzie jeździć po chodnikach czy drogach rowerowych, bo boi się jechać jezdnią.
Jeżeli ktoś ma prawo się czegoś bać, to osoby idące prawidłowo po chodniku, tych którzy poruszają się po chodniku pojazdami.
Te znawco przepisów, rowerzyści w pewnych sytuacjach mogą się poruszać po chodniku.