Dziewczynka zapierniczała na hulajnodze po chodniku pod delikatesami Społem nawet nie przystanęła tylko bezpośrednio wjechała na przejście dla pieszych, o godzinie 14 słońce świeciło prosto w oczy kierowcom no i wypadek gotowy.
piotr
Widzę samych ekspertów. Cieszę się z komentarza, że dziecko odzyskało świadomość. Zniszczenia na aucie, stary twardy merc, wyglądały mało optymistycznie. Dziewczynka chodzi z moją córą do szkoły. Pomódlcie się za dziecko i za rodziców. Pewnie ciężko nam jest sobie wyobrazić co teraz przechodzą. Mam nadzieję, że jest dobrze i wyjdzie z tego.
Obserwator
Po wszystkim o godzinie 16:44 dziadek wsiał do Mercedesa i pojechał sobie spokojnie dalej.
GK
Czy wiadomo co z potrąconym dzieckiem?
aaaddd
o 6.00 dziś rano odzyskała przytomność, zaczęli badać….
heh
Dziad zawsze dziadem będzie. Do tego uciekał. No i sandały w skarpetach.
antycebulak
Oby dziecku nic sie nie stalo to najwazniejsze.
Z drugiej strony czy nie bylo naglego wtargniecia?
Przejscie dla pieszych owszem ale ostroznosc ostroznoscia.
Pozdrawiam wszystkich rowerzystow wpadajacych na pdp jak przeciag bo maja pierwszdenstwo.Niebawem ten gatunek bedzie na wymarciu juz blondynki w swoich suwach o to zadbaja.
Zdrowia dla dziecka !!!!!!
i już
Mam nadzieję, że młoda dama wyszła z tego cało. Zdecydowanie jestem za zakazem przejeżdżania przez przejścia na rowerach, rolkach czy innych hulajnogach. Takie pojazdy poruszają się na tyle dynamicznie, że kierowca nawet obserwując drogę przy przepisowych 50km/h nie będzie w stanie zareagować gdy takie dziecko wjedzie z boku. Przez przejścia przechodzimy – nawet nie przebiegamy. Proste i logiczne.
Też użytkownik drogi
Mam nagranie z podobnej sytuacji, tylko ja zdążyłem zahamować, ale dziad nawet nie popatrzył w moją stronę, czy ktoś przechodzi/jedzie…
To nie hulajnogi są winne, tylko ludzie jeżdżą, chodzą jak ślepi z całym szacunkiem dla ociemniałych.
Dziewczynka zapierniczała na hulajnodze po chodniku pod delikatesami Społem nawet nie przystanęła tylko bezpośrednio wjechała na przejście dla pieszych, o godzinie 14 słońce świeciło prosto w oczy kierowcom no i wypadek gotowy.
Widzę samych ekspertów. Cieszę się z komentarza, że dziecko odzyskało świadomość. Zniszczenia na aucie, stary twardy merc, wyglądały mało optymistycznie. Dziewczynka chodzi z moją córą do szkoły. Pomódlcie się za dziecko i za rodziców. Pewnie ciężko nam jest sobie wyobrazić co teraz przechodzą. Mam nadzieję, że jest dobrze i wyjdzie z tego.
Po wszystkim o godzinie 16:44 dziadek wsiał do Mercedesa i pojechał sobie spokojnie dalej.
Czy wiadomo co z potrąconym dzieckiem?
o 6.00 dziś rano odzyskała przytomność, zaczęli badać….
Dziad zawsze dziadem będzie. Do tego uciekał. No i sandały w skarpetach.
Oby dziecku nic sie nie stalo to najwazniejsze.
Z drugiej strony czy nie bylo naglego wtargniecia?
Przejscie dla pieszych owszem ale ostroznosc ostroznoscia.
Pozdrawiam wszystkich rowerzystow wpadajacych na pdp jak przeciag bo maja pierwszdenstwo.Niebawem ten gatunek bedzie na wymarciu juz blondynki w swoich suwach o to zadbaja.
Zdrowia dla dziecka !!!!!!
Mam nadzieję, że młoda dama wyszła z tego cało. Zdecydowanie jestem za zakazem przejeżdżania przez przejścia na rowerach, rolkach czy innych hulajnogach. Takie pojazdy poruszają się na tyle dynamicznie, że kierowca nawet obserwując drogę przy przepisowych 50km/h nie będzie w stanie zareagować gdy takie dziecko wjedzie z boku. Przez przejścia przechodzimy – nawet nie przebiegamy. Proste i logiczne.
Mam nagranie z podobnej sytuacji, tylko ja zdążyłem zahamować, ale dziad nawet nie popatrzył w moją stronę, czy ktoś przechodzi/jedzie…
To nie hulajnogi są winne, tylko ludzie jeżdżą, chodzą jak ślepi z całym szacunkiem dla ociemniałych.