Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Potrącenie pieszej na drodze krajowej. Kobieta trafiła do szpitala (zdjęcia)

Z obrażeniami ciała została przetransportowana do szpitala kobieta, którą potrącił samochód na trasie Moszczanka – Kock. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności wypadku.

Do wypadku doszło w czwartek około godziny 16 w miejscowości Korzeniów w powiecie ryckim. Na drodze krajowej nr 48 Moszczanka – Kock samochód osobowy potrącił kobietę.

Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Jak nas poinformowano, piesza doznała obrażeń ciała i po udzieleniu jej pierwszej pomocy, ratownicy medyczni przetransportowali ją do szpitala.

Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności wypadku. Przez blisko dwie godziny występowały utrudnienia w ruchu. Zablokowany był jeden pas jezdni. Pojazdy przepuszczane były wahadłowo.

Potrącenie pieszej na drodze krajowej. Kobieta trafiła do szpitala (zdjęcia)

Potrącenie pieszej na drodze krajowej. Kobieta trafiła do szpitala (zdjęcia)

(fot. Dęblin News)

3 komentarze

  1. poboczem, to ona nie szła….

    • Trudno iść poboczem po drodze, która nie ma pobocza.
      W tym przypadku piesza mogła poruszać się jezdnią, na takich zasadach, żeby ustępować miejsca przejeżdżającym pojazdom.

      „Art. 11. 1. Pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku – z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.”

      i tu pojawia się analogia do znanej wszystkim zasady np. występującej przy wyjeżdżaniu autobusu z zatoki. Kierujący pojazdami są zobowiązani umożliwić wyjazd autobusowi, ale gdy tego nie uczynią – autobus nie może doprowadzić do zderzenia.
      Kierujący pojazdami są zobowiązani do ustąpienia pierwszeństwa przejazdu karetce na sygnale – w każdym przypadku, ale gdy tego nie zrobią (podczas gdy kierujący karetką nie stosuje się do przepisów ruchu (np. wjeżdża na czerwonym)) to
      winnym zdarzenie będzie kierujący karetką.
      I teraz (dla tych, którzy nadal nie rozumieją analogii): jeżeli pieszy nie zejdzie z jezdni (choć jest do tego zobowiązany) to kierujący pojazdem nie może spowodować/doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji i wjechać w takiego pieszego. Nie może wjechać także w cokolwiek innego znajdującego się na drodze: inny samochód, przewrócone drzewo, coś co spadło z pojazdu itp.
      To, że takie przeszkody (przedmioty, piesi, inne pojazdy) nie powinny się na drodze znajdować nie oznacza, że można w nie wjechać.

      2 sprawy są jasne. Pieszego nie powinno być na drodze, a kierujący nie powinien w niego wjechać.
      Kto zostanie uznany winnym – nie wiem. Wszystkich szczegółów nie znamy.

Z kraju