Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Posłowie z partii Razem walczą z wyścigami samochodowymi na ulicach polskich miast

10 maja odbyło się specjalne posiedzenie sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych poświęcone nielegalnym wyścigom samochodowym, zwołane na wniosek posłów Adriana Zandberga i Magdaleny Biejat z Razem. Podczas posiedzenia przedstawiono sprawozdanie Komendanta Głównego Policji dotyczące wyścigów.

– Polska Policja nie używa narzędzi pozwalających na skuteczną walkę z nielegalnymi wyścigami samochodowymi – mówili posłowie partii Razem na specjalnym posiedzeniu sejmowej komisji administracji z udziałem przedstawicieli Komendy Głównej Policji. Posłowie Zandberg i Biejat od wielu miesięcy walczą z wyścigami na ulicach polskich miast.

Posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych poświęcone nielegalnym wyścigom odbyło się we wtorek na wniosek posła Adriana Zandberga oraz posłanki Magdaleny Biejat z partii Razem. Dzięki ich inicjatywie obecni na komisji wysłuchali informacji Komendanta Głównego Policji na temat działań podejmowanych w celu walki z wyścigami.

Przedstawiciele Komendy Głównej Policji podkreślali, że od początku roku nie otrzymali żadnych zgłoszeń dotyczących przekraczania prędkości na drogach. W odpowiedzi posłanka Magdalena Biejat zauważyła, że zaledwie 4 dni wcześniej media opisały przykład wyścigu pod Krakowem, w którym miało wziąć udział ponad 400 samochodów. Takie sytuacje zdarzały się nagminnie w ubiegłym roku: w Radomiu zatrzymano ponad 470 uczestników nielegalnych wyścigów, w Lublinie – blisko tysiąc. W Warszawie regularnie organizowane są wyścigi samochodowe, w których bierze udział ponad 200 samochodów przekraczających prędkość nawet o 150 km/h.

– Czym innym jest jeden rozpędzony samochód, a czym innym dwieście ścigających się pojazdów. Widzimy, że policja nie odróżnia zwykłego przekroczenia prędkości przez kierowcę od zorganizowanego procederu, który stanowi znacznie większe niebezpieczeństwo – mówiła posłanka Biejat. Nadinspektor Roman Kuster, zastępca komendanta głównego, przyznał, że policja nie prowadzi statystyk dotyczących nielegalnych wyścigów oraz że same w sobie nie są one traktowane jako przestępstwo.

Duża część posiedzenia komisji została poświęcona kwestii kwalifikacji czynów związanych z przekraczaniem prędkości. Według Biejat struktura oparta na Kodeksie Wykroczeń ogranicza się do ścigania samych kierowców, a wyklucza ściganie organizatorów i pomocników, którzy czerpią realne zyski z organizacji wyścigów oraz są współodpowiedzialni za stwarzanie zagrożenia. Posłanka zaproponowała, aby w przypadku nielegalnych wyścigów rozważyć stosowanie przepisów Kodeksu Karnego dotyczących stwarzania niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.

– Bez walki z organizatorami czerpiącymi zyski z wyścigów nie ma mowy o efektywnych działaniach Policji. A te działania są istotne dla ludzi mieszkających przy trasach takich przejazdów i dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego – mówił poseł Adrian Zandberg w komentarzu do sprawozdania Komendanta Głównego Policji.

Przewodniczący Komisji Wiesław Szczepański zakończył komisję deklaracją, że przekaże do dalszej pracy w podkomisji dezyderat skierowany do premiera, dotyczący walki z nielegalnymi wyścigami na ulicach polskich miast.

(fot. lublin112.pl\ilustracyjne, źródło Partia Razem)

32 komentarze

  1. Ale walczyć ze zmowa posrednikow handlujacych weglem i paliwami to juz nie ma komu. Potrafia tylko donosic na niska szkodliwosc spoleczną.

  2. Wiem na kogo nie głosować.

    • Najlepiej w ogóle nie głosować na tych pomagdalenkowych gwałcicieli polskiej racji stanu! Od 1989r w tym kraju dzieje się tragedia narodowa! I dopóki wybory będą w takiej formie, jakiej są, że wybiera się partie, a partia wybiera kto ma być w sejmie, zawsze będą to te same złodziejskie mordy! Wybory, które nic nie zmieniają i są tylko dla picu, tylko bojkot wyborów… Oni tego boją się najbardziej, frekwencji poniżej 30%, wtedy skończyłaby się ich pseudodemokracja.

  3. Nie będzie niczego, nie będzie dróg, nie będzie alkoholu, papierosów… Samochody będą używane wtedy kiedy pozwolą na to osłowie partii raz-eeeeeem 🙂 i zmiana biegu.

  4. Wyścigi to urządza SOP w asyście policji po miescie wożąc decydentów. Co najlepsze zgodnie z prawem.

  5. nie do ruszenia

    Nikt nie podskoczy szybkim i wściekłym, bo połowa tych band to potomstwo deweloperów i prawników.

  6. Chodzi o wyścigi do stołków ? To jedziemy razem

  7. No tak. Bo nie mamy większych problemów. Od tego jest policja a nie posłowie. Niech się darmozjady zajmą jakimś prawdziwym problemem ludzi.

Z kraju