„Pościg” za koniem bez jeźdźca ulicami Świdnika. Zwierzę uciekało przez kilka kilometrów (wideo)
12:26 02-05-2022
W minioną sobotę po godzinie 17 policjanci ze Świdnika przyjęli zgłoszenie, z którego wynikało, że ulicami miasta biegnie osiodłany koń bez jeźdźca.
Mundurowi zauważyli zwierzę na ulicy Targowej w Świdniku i od razu ruszyli za nim radiowozem. Koń swoim zachowaniem stwarzał realne zagrożenie w ruchu drogowym. Mundurowi przy użyciu świateł błyskowych ostrzegali innych użytkowników ruchu oraz starali się wyprowadzić konia w bezpieczne miejsce.
– Po kilku kilometrach udało się naprowadzić konia w miejsce oddalone od ruchu pojazdów. Przestraszone i wycieńczone zwierzę uspokoiła i przytrzymała kobieta, która sama posiada konie. Uciekinier został przekazany właścicielowi. Okazało się, że był na wyprawie terenowej w lesie Rejkowizna, gdzie zrzucił jadącą na nim osobę, a następnie spłoszył się i uciekł – relacjonuje starszy aspirant Elwira Domaradzka ze świdnickiej komendy,
(fot. wideo Policja Świdnik)
podobno uciekał przed inflacją i twierdził że razem z nią goni go jakiś jaszczomb 😉
Pewnie zrobili krzywdę koniowi. Bo na koniach trzeba się znać. Wątpię aby w takim Ślidniku b ył ogarnięy mundurowy, znający się na koniach …….
Gdzie lasso i odkryty wóz terenowy? Gdyby policjanci byli odpowiednio wyposażeni, zaraz by schwytali rumaka na drodze, a nie ścigali kilkanaście kilometrów 🙂
Mogli mu opony przebić, znaczy się kopyta.
zaraz koń…. mierzyn jakiś kudłaty, dzieciaka zrzucił i drogę do domu zgubił, bo koń mały i rozumek takiż…
Ale żeby w Świdniku takie rzeczy…
roman ???
takie rzeczy tylko w hamburku
Umyj szyby w swoim gołębniku na tatarach. Buahhahahahahha