Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pomnik Lew Symbol Lwowa przejdzie prace konserwatorskie i restauratorskie

Znany w Lublinie monument – pomnik Lew Symbol Lwowa przy ul. Zamkowej zostanie poddany pracom konserwatorskim i restauratorskim. Miasto szuka obecnie wykonawcy robót zgodnie z opracowanym programem prac. Pomnik powinien przejść renowację do końca maja.

– W przypadku tego obiektu zlecimy przede wszystkim oczyszczenie powierzchni piaskowca, odsolenie, uzupełnienie ubytków, scalenie kolorystyczne monumentu oraz zabezpieczenie przed dewastacją kamienia specjalnym preparatem. Konieczne będzie także oczyszczenie i zabezpieczenie metalowej tablicy z pozostawieniem lekkiej patyny. Prace przy pomniku powinien wykonać dyplomowany konserwator dzieł sztuki – mówi Janusz Semeniuk, Zastępca Dyrektora Wydziału Zieleni i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Lublin.

Planowane prace powinny zostać wykonane zgodnie z programem prac konserwatorskich oraz warunkami określonymi przez Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Mają służyć oczyszczeniu powierzchni kamienia z zabrudzeń, napisów i glonów, powstrzymaniu destrukcji kamienia oraz podniesieniu walorów estetycznych pomnika.

Pomnik Lew Symbol Lwowa (wysokość figury lwa – 190 cm, cokołu – 160 cm) wykonano na podstawie rzeźby lwów znajdujących się przed Panteonem Chwały na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. Prezentuje posąg siedzącego lwa z łbem zwróconym w lewo z lewą łapą opartą na tarczy z herbem Lwowa. Z trzech stron postumentu wyryte są napisy, od frontu o treści: W 75 ROCZNICĘ ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI POLSKI I OBRONY LWOWA RODACY.

Pomnik wzniesiono staraniem lubelskiego oddziału Towarzystwa Przyjaciół Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich według oryginału z 1930 r. artysty Józefa Sarzyńskiego. Monument odsłonięto 10 czerwca 1995 roku na północno-zachodnim stoku wzgórza zamkowego na sztucznie uformowanym plateau. Figurę według wzoru z Cmentarza Orląt wykonał Witold Marcewicz.

(fot. źródło UM Lublin)

17 komentarzy

  1. Obecnie o taki historyczny symbol własności trzeba szczególnie dbać, niech „bracia” wiedzą czyj był Lwów zanim nastała tam wolna Ukraina.

    • I pyk ruble wpadły za pisanie codziennych bzdur. Mam nadzieje, że odpowiednie służby się tobą niedługo zajmą.

  2. na razie dzielnie nas broni przed ukraińcami nawet nie chcą pracować w marketach

    • Na podstawie kacapskich bajek?

    • Po co mają pracować jak 500+ jest, PESEL jest, a co za tym idzie już niedługo obywatelstwo – żyć, nie umierać. Wojna dalej tylko w mediach,a na wschodzie Ukrainy lud zachwycony, że w końcu będzie częścią Wielkiej Rassiji. Tak, wziąłem za to ruble – darujcie sobie trole z NASKu i pożyteczni idioci dalsze komentarze. Pojadę do UA tak jak parę lat temu do Bergamo. 🙂

  3. Ja obcakrajowca być tzw. innostranna

    Może trzeba by pomyśleć o tablicy pamiątkowej w języku ukraińskim, zanim siostry i bracia polskiego się poduczą.

    • Dziadek ze Slamsowa

      Lepiej tych „biedaków” nie straszyć i nie drażnić, tak jak zaprzestano testować syreny alarmowe, to i nie umieszczać, na lwie żadnych tablic mówiących co, kiedy i dlaczego.
      Nawet po polsku, bo jeszcze który by zrozumiał…

    • Nie nudzi wam się radziecka propaganda jeszcze ?

  4. Żadnymi braćmi i siostrami nie jesteśmy waszymi !!!Tu jest Polska a nie Ukraina więc żadnych napisów w języku ukraińskim niebedzie na Lwie,pozatym Lwów należał kiedyś do Polski !!!!

    • Dziadek ze Slamsowa

      Natko o ile dobrze pamiętam to zawsze mówiono, że ryba psuje się od głowy.
      Otóż nasza nazbyt empatyczna głowa Państwa pierwsza użyła tych określeń, a potem Mateusz Kłamliwy to upowszechnił i tak z dnia na dzień przybyło nam kilkadziesiąt milionów sióstr i braci.
      I cieszmy się, że nie wszyscy zwalili się nam na utrzymanie.

    • Nikt przecież nie zaprzecza, że Lwów należał kiedyś do Polski.
      Tylko co chcesz przez to powiedzieć?
      Szczecin należał do Polski, Szwecji, Brandenburgii, Prus i Niemiec.
      Wrocław należał do Polski, Czech, Austrii i Niemiec.
      W RPA rządzili „biali” a o ziemie w Ameryce Północnej walczyli Anglicy przeciw Francuzom.
      W Kanadzie głową państwa jest król Karol III a językiem urzędowym jest angielski i francuski.
      Tak właśnie wygląda nie tylko współczesny świat.
      Wielkim mocarstwom nie przeszkadzało decydowanie w Jałcie jakie mają być granice Polski i pod czyimi wpływami nasz kraj będzie.
      Póki co ciesz się, że nasza granica z Rosją nadal wynosi ok. 210km.
      Bo gdyby dodać 418km z Białorusią (a widzimy co tam się dzieje) i 535km z Ukrainą to może nawet nie miałabyś okazji napisać komentarza.

  5. Dziś za Żuka pomnik wykonywał by Koziara.

  6. Ach ten dziadziuś i jego jeże.
    Maja na niego głosować.

  7. Każdemu polskojęzycznemu politykierowi propagującemu pojednanie z „braćmi” należy się stryczek.

    • Ciekawe spostrzeżenie…
      Przecież to pojednanie to jednak przede wszystkim pomoc militarna.
      Bezpośrednia lub pośrednia.
      Brak tej pomocy byłoby dużym wsparciem dla Rosji.
      Być może nawet byłoby już po wojnie.
      I mielibyśmy kolejne ponad 500km granic z Rosją i ich wojskiem.
      Co zatem należy się komuś głoszącym takie poglądy jak twój?
      Brakuje ci „bliskości” z sowietami???

Z kraju