Policjanci obsługiwali kolizję. Kierowca ciężarówki wjechał w radiowóz (zdjęcia)
12:13 13-07-2021 | Autor: redakcja

Do zdarzenia doszło we wtorek po godzinie 10 na obwodnicy Lublina. Na drodze ekspresowej S12/17/19, na wysokości miejscowości Marysin, zderzyły się dwa pojazdy: samochód ciężarowy i radiowóz. Na miejscu interweniowała policja i zespół ratownictwa medycznego.
Ze wstępnych ustaleń wynika, iż funkcjonariusze z Komisariatu w Niemcach zostali wezwani do kolizji. Kiery wykonywali czynności, w radiowóz uderzyła ciężarówka. Okazało się, że obywatel Węgier w trakcie manewru omijania radiowozu nie zachował ostrożności, w wyniku czego zaczepił o stojący pojazd.
W zdarzeniu nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń ciała. Na miejscu pracują funkcjonariusze drogówki, którzy ustalają szczegółowe okoliczności kolizji. Pomiędzy węzłami Lublin Czechów a Lublin Sławinek, na jezdni w kierunku Rzeszowa/Warszawy występują niewielkie utrudnienia w ruchu.
(fot. lublin112)
To napewno uszkodzenia radiowozu zostaną rozliczone z górnej półki – wszystkie uszkodzone części wymiana na nowe w salonie
A niby dlaczego na używki bądź zamienniki?
Pusty zje.b
Pochowajta te radiowozy i karetki za barjerki bo nadjedzie jaki Bułgar to narobi bigosu.
Dlaczego uważasz, że Bułgarzy jeżdżą gorzej niż Polacy?
Polscy kierowcy to najlepsi kierowcy Europy. Tylko coś im się w głowach nagle przestawia, gdy tylko wysiadają z samochodu i poruszają się pieszo. Wtedy stają się najgłupszymi pieszymi na świecie, a o tym co się z nimi dzieje, gdy wsiadają na rower/hulajnogę to lepiej nie pisać.
Czy Policjanci zachowali ostrożność i prawidłowo zabezpieczyli miejsce zdarzenia? Czy np. wezwali samochód ze światłami wczesnego ostrzegania służby drogowej?
Warto myśleć o bezpieczeństwie własnym i innych uczestników. Droga ekspresowa, tym bardziej z takimi zakrętami jak obwodnica Lublina, wymaga specjalnego podejścia do zabezpieczenia.
Gdyby rzeczywiście „wjechał”, uszkodzenia radiowozu prawdopodobnie byłyby nieco bardziej okazałe.
Moi drodzy sam kiedyś o mało niebieskich nie skasowałem bo „prowadzili czynności” ..
Dwa pasy oni jak te cielęta zero włączonej góry stoją za tirem na pasie i maszerują (na szczęście) w kamizelkach do kierowcy TIRA… Jechałem wolno ale i tak było ciekawie z hamowaniem …
Panowie Policjanci włączajcie koguty, a może jak każdy kierowca jak stoicie i blokujecie pas postawcie zgodnie z przepisami trójkąt …
Szkoda chłopa tylko teraz bida nie dość że stłuczka za granicą to jeszcze z Policją….
Pojazdy uprzywilejowane wysyłają specjalne sygnały – niebieskie błyskowe i są zwolnione z obowiązku stawiania trójkąta.
Czytaj co pisze … nie było sygnałów … zatrzymali tira na środku pasa i tyle…
Nie zapier… 150 ani 200 bo mam tylko fiestę więc …
Nie siadam na nikogo ale myślę sobie że Policja już z Definicji czuje się jak Pan na drodze. A o ile pamiętam dopóki nie mają zgody i nie są operacyjnie zaangażowani nie różnią się niczym od nas zwykłych kierowców w ruchu. Mi za takie postawienie auta na pasie przywalili by mandat i laweta …. wiec o co walczymy…
Poza tym tryb nieśmiertelności się Policjantom włącza jak zakładają kamizelkę… Widuje te spektakularne biegi z lizakiem po 2 ch pasach by zatrzymać auto do kontroli… no cóż …
I pomimo widoczności na 500-1000 metrów, zaskoczyło Cię to, że coś/ktoś blokował pas ruchu. A gdy zdarzy się korek na dwóch pasach to co? Kierowcy z końca też mają trójkąty wystawiać?
Może właśnie dlatego właściwsza prędkość na ekspresówce to jest 90-120, a nie 150-200km/h ?
Miałbyś wtedy „ciekawiej” z hamowaniem.
Jestem ciekaw w jaki sposób była oznakowana droga i miejsce podczas wykonywania czynności przy pierwszej kolizji? Jeżdżąc po naszym kraju wygląda to bardzo słabo, np: włączone koguty i rzadko trójkąt przy samym pojeżdzie na pasie drogi szybkiego ruchu, brak pachołków itp. to rzeczywistość. Może się okazać, że Węgier nie jest winien bo ma nagranie.
Do kogo masz pretensję, że nie ustawiono trójkąta. Trójkąt powinien stać 50-100 metrów zanim policja przyjechała. Ratownik z karetki też powinien ustawiać trójkąt?
To może akurat byli dobrzy ,uczciwi policjanci, którzy nie kierują się w życiu układami i znajomościami i nie pomagają tylko tym „równiejszym”obywatelom.No to szkoda by było łudzi.A mają szczęście , że w tym nadmiarze pędzących szaleńczo samochodow ten Hungar tylko o radiowóz zaczepił
ciamajdy źle zabezpieczyli miejsce kolizji na ekspresówce…więc mają z tylnej części garaż:D
Kolejny mundry.
PIK ,wszyscy wiemy ze „im ” wolno wszystko i co im zrobisz ? To państwo w państwie i nikt tego jeszcze dlugo nie zmieni ,bo ci co mogą to zmienić ,sami się nimi zasłaniają w razie tzw.”niepokojów społecznych „
ciekawi mnie jak niebiescy bohaterzy zabezpieczyli miejsce, bo widziałem że na drodze expressowej nawet potrafią na pasie wyłączonym z ruchu z suszarką stać. wykwalifikowane grono synów i córek byłych policjantów. masz być nie karany, chyba że zabijesz kobietę autem to jak chcesz to też możesz tam pracować. tak znam takiego PISLICJANTA