Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Pokój jak z horroru, w środku zwłoki mężczyzny. Prokuratura umorzyła śledztwo

Ściany pomalowane na czarno, folią w tym samym kolorze pokryta podłoga i okna, lada chłodnicza z zamontowanym łóżkiem, a w środku zwłoki mężczyzny. Kupił dom w naszym regionie, aby popełnić w nim samobójstwo.

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny, którego zwłoki znaleziono rok temu w jednej z miejscowości w gminie Izbica. Wyniki sekcji zwłok wykazały, że 66-latek zmarł w wyniku zatrucia dużą ilością leków o różnym działaniu. Nie udało się znaleźć żadnych poszlak, wskazujących aby do śmierci mężczyzny mogły przyczynić się osoby trzecie. Dlatego też, ze względu na to, że zgon nastąpił w wyniku targnięcia się na życie, decyzja prokuratora nadzorującego śledztwo mogła być tylko jedna.

Wszystko wydarzyło się w listopadzie ub. roku. Pod jeden ze starych domów w Stryjowie w gminie Izbica zatrzymał się radiowóz. Niebawem na miejscu było już kilkunastu funkcjonariuszy i prokurator. Jak się okazało, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie został powiadomiony, że mieszkający tam mężczyzna chce targnąć się na swoje życie. Wysłał on bowiem do swoich bliskich list, w którym poinformował, że chce popełnić samobójstwo.

W środku znaleziono zwłoki 66-letniego Jacka B. Mężczyzna pochodził z województwa mazowieckiego. Rok wcześniej w jednym z portali ogłoszeniowych znalazł ofertę sprzedaży domu w centrum Stryjowa. W tajemnicy przez bliskimi za ok. 20 tys. zł kupił posesję. Co jakiś czas się w niej pojawiał, sąsiedzi myśleli, że mężczyzna prowadził remont domu.

Tymczasem Jacek B. starannie przygotowywał się do odebrania sobie życia. Jeden z pokoi pomalował czarną farbą, podłogę i okna wykleił czarną folią, aby do środka nie przedostawało się światło. Zamontował też ladę chłodniczą, na której umieścił ciąg cyfr. Był to jego numer PESEL. W ladzie chłodniczej znajdowało się też łóżko. Dodatkowo ustawił w mieszkaniu silnik spalinowy, od którego przeciągnął rurę, aby spaliny dostawały się do przygotowanego pomieszczenia.

W liście wyjaśnił rodzinie, że odbierze sobie życie zażywając leki, trując się spalinami, bądź też umrze w wyniku wychłodzenia organizmu. Zapalił lampę w kształcie świecy, na siebie założył białą szatę przypominającą albę. Potem połknął kilka garści leków, a następnie uruchomił silnik.

(fot. archiwum)
2017-11-29 20:16:41

18 komentarzy

  1. pomyslowy Dobromir

    • Apoloniusz Pierdółko, brat Kleofasa, też Pierdółki, a mąż starej Pierdółkowej

      „Kupił dom w naszym regionie, aby popełnić w nim samobójstwo” – a kto bogatemu, a stosownie głupiemu, zabroni???.

  2. perfekcyjna śmierć.Ale nie zazdroszczę

  3. Prądu nie miał ?

  4. Zrobił to w obronie wolnej Polski na prośbę działaczy PO. A mógł się tylko podpalić.

  5. Odszedł z klasą.Chylę czoło

  6. Rok pobierał emeryturę i się poddał.

  7. Nie ma z czego się śmiać kto wie co nas w życiu spotka

  8. Gość chciał mieć pewność.

Z kraju