Pokój jak z horroru, w środku zwłoki mężczyzny. Prokuratura umorzyła śledztwo
20:24 29-11-2017
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny, którego zwłoki znaleziono rok temu w jednej z miejscowości w gminie Izbica. Wyniki sekcji zwłok wykazały, że 66-latek zmarł w wyniku zatrucia dużą ilością leków o różnym działaniu. Nie udało się znaleźć żadnych poszlak, wskazujących aby do śmierci mężczyzny mogły przyczynić się osoby trzecie. Dlatego też, ze względu na to, że zgon nastąpił w wyniku targnięcia się na życie, decyzja prokuratora nadzorującego śledztwo mogła być tylko jedna.
Wszystko wydarzyło się w listopadzie ub. roku. Pod jeden ze starych domów w Stryjowie w gminie Izbica zatrzymał się radiowóz. Niebawem na miejscu było już kilkunastu funkcjonariuszy i prokurator. Jak się okazało, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie został powiadomiony, że mieszkający tam mężczyzna chce targnąć się na swoje życie. Wysłał on bowiem do swoich bliskich list, w którym poinformował, że chce popełnić samobójstwo.
W środku znaleziono zwłoki 66-letniego Jacka B. Mężczyzna pochodził z województwa mazowieckiego. Rok wcześniej w jednym z portali ogłoszeniowych znalazł ofertę sprzedaży domu w centrum Stryjowa. W tajemnicy przez bliskimi za ok. 20 tys. zł kupił posesję. Co jakiś czas się w niej pojawiał, sąsiedzi myśleli, że mężczyzna prowadził remont domu.
Tymczasem Jacek B. starannie przygotowywał się do odebrania sobie życia. Jeden z pokoi pomalował czarną farbą, podłogę i okna wykleił czarną folią, aby do środka nie przedostawało się światło. Zamontował też ladę chłodniczą, na której umieścił ciąg cyfr. Był to jego numer PESEL. W ladzie chłodniczej znajdowało się też łóżko. Dodatkowo ustawił w mieszkaniu silnik spalinowy, od którego przeciągnął rurę, aby spaliny dostawały się do przygotowanego pomieszczenia.
W liście wyjaśnił rodzinie, że odbierze sobie życie zażywając leki, trując się spalinami, bądź też umrze w wyniku wychłodzenia organizmu. Zapalił lampę w kształcie świecy, na siebie założył białą szatę przypominającą albę. Potem połknął kilka garści leków, a następnie uruchomił silnik.
(fot. archiwum)
2017-11-29 20:16:41
pomyslowy Dobromir
„Kupił dom w naszym regionie, aby popełnić w nim samobójstwo” – a kto bogatemu, a stosownie głupiemu, zabroni???.
Bogatemu? Za 20 000 kupił.
I to ma sens.
świr
perfekcyjna śmierć.Ale nie zazdroszczę
Prądu nie miał ?
Zrobił to w obronie wolnej Polski na prośbę działaczy PO. A mógł się tylko podpalić.
Do psychiatry zapraszam! Ciągle przywoływanie partii politycznych to już są regularne urojenia. Mózg ci wyprali już doszczętnie.
A z tym podpaleniem to koluniu uważaj sobie. Człowiek oddał już życie pod pałacem Kultury! Ty tego nigdy nozrozumiesz. Cwaniak w necie p. w świecie!
Ty tak na poważnie? Tusk go pośmiertnie, pewnie zaszczytnym orderem odznaczy.
leki na nogi
Odszedł z klasą.Chylę czoło
Rok pobierał emeryturę i się poddał.
Ty pewnie nawet nie zapracujesz na emeryturę jeśli będziesz tylko siedzieć na tyłku i pisać głupie komentarze
Jedno drugiemu nie przeszkadza 😉
Nie ma z czego się śmiać kto wie co nas w życiu spotka
Gość chciał mieć pewność.