Pochodzi z Ameryki i jego przysmakiem są mrówki. Zagrożony wyginięciem mrówkojad trafił do zamojskiego zoo
16:40 30-11-2020
W Ogrodzie Zoologicznym w Zamościu pojawił się nowy mieszkaniec. W nocy z czwartku na piątek z ZooPark Overloon w Holandii przywieziono mrówkojada wielkiego. Jest to najrzadszy ze wszystkich mrówkojadów, zwierzę to jest też zagrożone wyginięciem. W naturalnym środowisku występują w Ameryce Środkowej i Południowej. Prowadzi samotny, skryty, wyłącznie naziemny i koczowniczy tryb życia
Jego cechą charakterystyczną jest bardzo długi pysk zakończony małym otworem gębowym. Ukryty w nim długi, gdyż mający do 60 cm i lepki język umożliwia wyciąganie mrówek z ich gniazd. Zwierzęta te odżywiają się głównie żyjącymi w ziemi mrówkami, czasami są to też termity larwy owadów, owoce lub nawet ptasie jaja. Mrówkojad osiąga do 35 kg masy ciała a w niewoli dożywa na ogół do 15 lat.
Nowy mieszkaniec jest samcem i otrzymał imię Milo. Na razie przechodzi okres kwarantanny i aklimatyzacji, dlatego też w najbliższym czasie nie będzie można zobaczyć. Dopiero jak na dobre zapozna się z nowym otoczeniem oraz nowymi opiekunami, będą mogli go podziwiać zwiedzający zoo.
(fot. Zoo Zamość)
Na wiosnę zapraszam na darmowa wyżerkę na działkę
Czy to są zabawki, aby tak sobie przewozić i więzić coś co do nas nie należy?
dinozaurów nikt nie więził i też wyginęły – nie należy mylić dbania i troski o gatunki zagrożone z więzieniem zwierząt w domach czy zagrodach (masę rodziców jak i dorosłych to czyni przynosząc zwierzęta do domu i nie obdarzając ich należytą troską)
Na wiosnę przeniosą go na przejście graniczne , będzie łapał mrówki.