Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Po raz kolejny wsiadł za kierownicę po pijanemu. Z naprzeciwka nadjechał policjant

Był już karany za jazdę samochodem po pijanemu, jednak nie zrobiło to na nim większego wrażenia. Po raz kolejny w takim stanie wsiadł za kierownicę i ruszył przed siebie. Jadące wężykiem auto dostrzegł policjant poza służbą.

W niedzielę około godziny 17 policjant z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim będąc w czasie wolnym od służby przejeżdżał przez Czemierniki. Zwrócił uwagę na jadące z naprzeciwka auto, którego kierowca nie był w stanie utrzymać prostego toru jazdy. Podejrzewając, że mężczyzna może być pijany, postanowił zareagować.

Zawrócił za samochodem, po czym uniemożliwił kierującemu dalszą jazdę. Jednocześnie powiadomił o wszystkim dyżurnego. Na miejsce skierowany został patrol. Funkcjonariusze potwierdzili podejrzenia swojego kolegi. Badanie alkomatem wykazało, że 60-letni mieszkaniec gminy Czemierniki miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.

W trakcie prowadzonych czynności wyszło też na jaw, że to nie pierwszy raz, kiedy mężczyzna kierował autem po pijanemu. Posiadał bowiem aktywny sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi obowiązujący do 2023 roku. Mężczyzna wkrótce za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)

5 komentarzy

  1. Takich lokalnych czempionów nam trzeba! Polska lokalna wóda do gardła

  2. Cieee chorobaaaa !!!

    Po raz kolejny powtórzę pytanie: Czy na to co grozi pijanicy, będzie oczekiwał za kratkami, czy za parę dni znowu go złapią po kielonku i za kółkiem ?

  3. Na początek dać mu 250 dni odsiadki, a potem niech go spotka zasłużona kara, czyli różne zakazy, grzywny, pozbawienia wolności…

  4. Jak nie pójdzie siedzieć, to dalej będzie jeździł. Przepadek auta i na cele dobroczynne. To jest kpina, ukarany kilka razy i dalej to samo

    • Kolejny raz… to pewnie to jakaś inna „lepsza” kasta – przeciętnego statystycznego Kowalskiego już dawno by posadzili, a ten śmiga dalej.

Z kraju