Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Po nocy w policyjnym areszcie „przypomniał” sobie, że kierował toyotą (zdjęcia)

Radzyńscy policjanci na miejscu dachowania toyoty zastali 6 osób dorosłych oraz roczne dziecko. Tylko 19-latka była trzeźwa i razem ze swoim rocznym dzieckiem została przewieziona do szpitala. Reszta osób w wieku od 26 do 43 lat była pod znacznym działaniem alkoholu i nikt nie przyznawał się do kierowania. 

W minioną niedzielę około godziny 17.00 w miejscowości Ostrówki w powiecie radzyńskim doszło do dachowania auta osobowego. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.

W rejonie wypadku mundurowi zastali na polu uprawnym samochód osobowy marki Toyota Yaris, który leżał na dachu. Obok auta stało trzech mężczyzn w wieku 26, 39 i 43 lat oraz trzy kobiety w wieku 19, 26 i 35 lat. Najmłodsza z kobiet na rękach trzymała swoje roczne dziecko, z którym została przewieziona do szpitala.

– Jak wynikało z ustaleń funkcjonariuszy wszyscy podróżowali toyotą. Jednakże nikt nie przyznawał się do kierowania tym pojazdem. Twierdzili, że kierował rzekomo inny mężczyzna, który przed przybyciem policjantów uciekł z miejsca zdarzenia. Badanie alkomatem wskazało, że wszyscy byli pod znacznym działaniem alkoholu. Jedyną trzeźwą osobą była 19-latka. Funkcjonariusze ustalili także, że dziecko było przewożone w sposób niezgodny z przepisami. Jej matka trzymała ją na kolanach, a w aucie znajdowało się łącznie siedem osób – informuje podkomisarz Piotr Mucha z radzyńskiej Policji.

Policjanci zatrzymali wszystkie osoby i przewieźli do policyjnego aresztu. 39-letni właściciel auta po wytrzeźwieniu został przesłuchany. Wtedy „przypomniał” sobie, że to on mając
w organizmie niemal 2 promile alkoholu kierował toyotą i na łuku drogi stracił panowanie nad autem, a następnie doszło do dachowania. Swoje zachowanie tłumaczył, że chciał odwieźć kolegę do domu, „a wyszło jak wyszło”.

– Teraz mężczyzna odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Musi się również liczyć z zapłatą świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych, a także orzeczeniem przez sąd zakazu kierowania pojazdami na minimum 3 lata – dodaje podkomisarz Piotr Mucha.

 

Po nocy w policyjnym areszcie „przypomniał” sobie, że kierował toyotą (zdjęcia)

fot. Policja Radzyń Podlaski

 

Po nocy w policyjnym areszcie „przypomniał” sobie, że kierował toyotą (zdjęcia)

fot. Policja Radzyń Podlaski

17 komentarzy

  1. ta 19 latka moze i trzezwa ale glupia jak buc

  2. Ta 19-latka nie dawała w żyłę i proszę już roczne dziecko posiada, tylko zadawała się nie z odpowiednim towarzystwem.

  3. W trakcie przesłuchania niejeden musiał przyznać się do winy a potem okazało się że nie jest winny.
    Taki kraj.

  4. Mały samochód żeby przewozić tyle osób, kierowca zdecydował więc zaparkować na roli i czekać aż jeszcze urośnie.

Dodaj komentarz

Z kraju