Organizowane przez kilka lat wyścigi Grand Prix Lublina cieszyły się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców. Triumfator jednego z nich, Sobiesław Zasada, po latach ponownie pokonał trasę, do tego tym samym autem, które zapewniło mu najważniejszy z pucharów, jakie zdobył.
Ja jednak uważam że ten czerwony lepiej prezentowałby się gdyby stał na jezdni, a tak wylazło buractwo parkingowe kierowcy. Typowe niestety. Przypominam jednoczesnie ze legalnie w strefie parkowania mozna parkować tylko w miejscach WYZNACZONYCH, reszta to CWANIACKIE i nielegalne parkowanie , szkoda ze tak rzadko ci cwaniacy wracaja bez mandatu.
Abc
…ups… tak rzadko wracają z mandatem
Ja
Ten dziad powinien już siedzieć w domy bez prawa jazdy, ale są równi i równiejsi.
Jeszcze z dziada robią gwiazdę.
Anżej
Pan Sobiesław przejechał rok temu prawie cały rajd safari zaliczany do mistrzostw świata więc kawałek po Lublinie też da radę. Po Polsce podróżuje już od dawna z kierowcą.
Ja jednak uważam że ten czerwony lepiej prezentowałby się gdyby stał na jezdni, a tak wylazło buractwo parkingowe kierowcy. Typowe niestety. Przypominam jednoczesnie ze legalnie w strefie parkowania mozna parkować tylko w miejscach WYZNACZONYCH, reszta to CWANIACKIE i nielegalne parkowanie , szkoda ze tak rzadko ci cwaniacy wracaja bez mandatu.
…ups… tak rzadko wracają z mandatem
Ten dziad powinien już siedzieć w domy bez prawa jazdy, ale są równi i równiejsi.
Jeszcze z dziada robią gwiazdę.
Pan Sobiesław przejechał rok temu prawie cały rajd safari zaliczany do mistrzostw świata więc kawałek po Lublinie też da radę. Po Polsce podróżuje już od dawna z kierowcą.