Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pisklę wypadło z gniazda, zaopiekowała się nim aplikantka Straży Miejskiej

Tydzień temu jedna z mieszkanek Świdnika znalazła pisklę. Ptak trafił pod opiekę aplikantki ze Straży Miejskiej, a następnie został przewieziony do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Romanówce.

W minioną sobotę mieszkanka Świdnika znalazła pisklę kosa i zawiadomiła o tym fakcie Straż Miejską. Jak się okazało podczas weekendu trudno było znaleźć bezpieczne miejsce dla pisklęcia, więc ptak trafił pod opiekę aplikantki ze Straży Miejskiej w Świdniku.

Mały kos otrzymał profesjonalną pomoc, m.in. był żywiony przez dwa dni specjalistycznym pokarmem dla piskląt. Następnie w dobrej kondycji został przetransportowany do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Romanówce.

 

32756183_488266088255898_6741114946764931072_o

2018-05-19 13:04:34
(fot. Głos Świdnika)

18 komentarzy

  1. Ach temat na artykuł. Jeszcze jak by to był pisklak orła bielika to ok.

    • A to są lepsze i gorsze pisklaki? Niezła filozofia 🙂
      Taka ciekawostka dla Czytelnika:

      W ustawodawstwie europejskim kos został ujęty w Załączniku II Konwencji Berneńskiej jako gatunek podlegający ochronie. W Polsce kos jest objęty ścisłą ochroną gatunkową.

      • Co nie zmienia faktu ze to temat totalnie z d.. wyjęty. Takie rzeczy maja miejsce codziennie. Moze piszcie jeszcze o tym,ze Zośka spod ósemki adoptowała kota ze schroniska.

        • Nie ma obowiązku czytania takich materiałów. Pozwoli szanowny Pan, że będziemy umieszczać wybrane przez nas tematy.
          Pozdrawiamy.

  2. Bardziej wygląda na podlota (zajady w kącikach ust, krótki ogon) – czyli młodego, który powoli uczy się dorosłości, ale rodzice cały czas nad nim czuwają i go karmią. O ile nie widać w pobliżu martwych rodziców/uszkodzonego gniazda NIE powinno się ruszać takich młodych.

Z kraju