Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Piotr Tomala, uczestnik narodowej wyprawy na K2, odznaczony medalem 700-lecia Lublina

Tak jak zapowiadano, Piotr Tomala spotkał się z prezydentem Lublina, który podziękował mu za reprezentowanie miasta. Alpinista został odznaczony medalem.

W czwartek w ratuszu odbyło się spotkanie Piotra Tomali z prezydentem Lublina Krzysztofem Żukiem. Tomala był jednym z 10 uczestników narodowej wyprawy na K2. Wraz z kolegami starali się dokonać zimowego wejście na najwyższy szczyt Karakorum. Jest to jedyny ośmiotysięcznik, na którego szczycie nikt jeszcze zimą nie stanął. K2, czyli druga najwyższa góra na świecie, atakowana była zimą już kilkakrotnie, jednak żadna z dotychczasowych ekip nie weszła wyżej niż na 8000 m mającej 8611 m wysokości góry.

Tym razem Polakom znów się nie udało, jednak usłyszał o nich cały świat. W trakcie wyprawy dotarła do nich wiadomość, że dwie osoby potrzebują pomocy na zboczu Nanga Parbat. Nie zastanawiając się długo zorganizowali ekspedycję ratunkową i postanowili ruszyć na pomoc. Denis Urubko i Adam Bielecki odnaleźli Elisabeth Revol i ewakuowali w bezpieczne miejsce. Na pomoc dla Tomasza Mackiewicza, który pozostał na wysokości 7200 metrów, było już za późno.

-W czasie niedawnej zimowej wyprawy polskich himalaistów na K2 herb naszego miasta był przez cały czas na rękawie pana Piotra Tomali. O wyprawie było głośno na całym świecie, a dzięki panu Piotr Tomala Lublin był obecny w tym wydarzeniu. Podziękowałem mu dzisiaj Medalem 700-lecia Lublina i mam nadzieję, że wspólnie z Klub Wysokogórski Lublin zrealizujemy projekty, dzięki którym sport wspinaczkowy będzie u nas coraz bardziej popularny – tłumaczył Krzysztof Żuk.

Jak wyjaśniali himalaiści, zimowe zdobywanie gór w tej okolicy jest niezwykle wymagające. Wspinaczka zimą na K2 jest o wiele trudniejsza niż wejście na Mount Everest. Problemem nie jest śnieg czy też niska temperatura, lecz wiatr, który potrafi wiać nawet z prędkością 300-500 km/h. Piotr Tomala mieszka w Lublinie, zaś wspina się od ponad 20 lat. Jest członkiem Klubu Wysokogórskiego w Lublinie, zaś na co dzień właścicielem firmy zajmującej się pracami na wysokościach.

60

62

(fot. Krzysztof Żuk)
2018-04-12 21:38:57

16 komentarzy

  1. banda komentujących półgłówków, polityczne wypierdki co cebula im w żopach kole, cwaniaczki i specjaliści z osiedlowych ławeczek, mądre pyski po paru piwach, gardze wami

  2. Może następnym razem się uda, będziemy trzymali kciuki, a teraz cieszymy się, że wrócili.

Z kraju