Pili alkohol i wymyślili, że okradną sąsiada. Wzięli broń i kominiarkę, poszli po pieniądze
18:08 28-06-2017
W minioną niedzielę na terenie gminy Mircze w powiecie hrubieszowskim, dwóch jej mieszkańców, w wieku 36 i 68 lat wspólnie spożywało alkohol. Podczas biesiady wpadli na pomysł, że okradną mieszkającego nieopodal sąsiada. Ustalili, że zabiorą 57-latkowi pieniądze.
– Jak ustalili funkcjonariusze 68-latek obserwował posesję swojej ofiary, natomiast 36-latek w kominiarce udał się do mieszkania poszkodowanego i używając broni gazowej próbował go doprowadzić do stanu bezbronności. Jednak napastnikom nie udało się osiągnąć zamierzonego celu z uwagi na to, że 57-letni mężczyzna zaczął wzywać pomocy. Wcześniej rozpoznał w napastniku swojego sąsiada – relacjonuje napad asp. Edyta Krystkowiak z hrubieszowskiej Policji.
Na drugi dzień kryminalni zatrzymali obu mężczyzn i umieścili w policyjnym areszcie.
– Teraz 36 i 68-latek odpowiedzą przed sądem za usiłowanie rozboju z użyciem broni gazowej. Dzisiaj zostali doprowadzeni do prokuratury. Za to przestępstwo grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Hrubieszowie – wyjaśnia asp. Edyta Krystkowiak
2017-06-28 18:38:54
(fot. Policja Hrubieszów)
Tylko w tych stronach sąsiad okrada sąsiada… Wstyd i hańba – mix przygraniczny robi robotę.
W tym przypadku to raczej po prostu alkohol swoją robotę wykonał…
„Tylko w tych stronach ” hmmm czyli wg. Ciebie nigdzie indziej w Polsce i na świecie sąsiedzi się nie okradają ? Ciekawe
Przestępstwa popełnia się nie tylko „międzysąsiedzko”, statystycznie najwięcej jest przestępstw rodzinnych, molestowany, gwałcony, bity, okradany, a nawet mordowany jest cały mix rodzinny.
Dopiero w dalszej kolejności występują znajomi, koledzy sąsiedzi…
he, aż tak źle? czyli co mix genów – mix pomysłów?, he
Zdziwilbys sie ile niestety jest takich sasiadow, wcale nie przyjezdnych
wooow jakie foto :))))
tera ten co mugł być okradziony poceka z motyko na sonsiada i bedzie miał mokro w portkach
No to odwykną od picia.
Nie „mario”, nie odwykną, wiadomo przecież, że czym skorupka za młodu nasiąknie…
Będą mieć tylko pewną abstynencką przerwę